Musiałam dziś w środku nocy
Zawieźć mojego mężusia
Do szpitala, by ratować
Jego rannego „kubusia”.
W trakcie zakrapianej bibki
Zaczął się bezczelnie chwalić,
Że wykona coś, co wszyscy
Będą długo pamiętali.
By podbudować napięcie
Założył się z kolegami,
Że jego wyczyn nie będzie
Miał nic wspólnego z żartami.
Miał wykonać depilację
Swoich okolic bikini.
Dziesięć sekund sam wyznaczył
Jako czasu górny limit.
No i zrobił. Perfumami
Intymne miejsca pokropił
I podpalił zapalniczką…
Darujcie mi dalszy opis.