Dziś zupełnie przypadkowo
Usłyszałam jak ma córka
Rozmawiała z koleżanką
Z tego samego podwórka.
To, co usłyszałam brzmiało:
– Ku**a, przyjdź do mnie, Monika
I wyciągnij mie z chałupy,
Bo mi stara dzisiej fika
I nie chce mnie samej puścić,
Bo jak se nie dmuchne dymkem,
To od razu roz**er**le
Całom je**ną rodzinke.