Żona jest uzależniona!
Wciąż wypominam to Żonie,
Że za dożo czasu traci
Tkwiąc przy swoim… telefonie.
Na moje częste uwagi
Zawsze niezmiennie twierdziła
Że się czepiam niepotrzebnie
I była bardzo niemiła.
Wczoraj wieczorem już w łóżku
Małżonka czytała książkę.
Ja rozsiadłem się w fotelu
Bom włosy miał mokre troszkę.
Patrzyłem na Nią uważnie
Nie odzywając się do Niej.
Ona czytała, co chwilę
Palcem suwając po stronie.
Zdziwiony cicho spytałem:
„Po co tak palcem dotykasz”?
„Muszę dotykać ekran, bo
Mi strona bardzo miga”.
Ona prawie zasypiała,
Lecz jeszcze w Jej świadomości
W ręku telefon trzymała –
Nową manierę ludzkości.