Czy to wynik ewolucji,
Czy może też dar od Boga?
Nie do rozstrzygnięcia spór
Księdza i neurologa.
Bóg podobno ten świat stworzył
I człowieka, by go zmieniał.
Dał mu mózg, żeby mógł przeżyć
Robiąc użytek z myślenia.
Adam był na podobieństwo
Boskie, choć w śmiertelnym ciele.
Miał podobno wolną wolę,
Ale wiedzy nie miał wiele.
Wieść o Jego prapoczątkach
I dalszych kolejach losu
Znamy z zapisów biblijnych
I biblijnego etosu.
Proces stworzenia człowieka
Podaje Stary Testament.
Szczególnie Księga Rodzaju
Dla wierzącej grupy ludzi
To tej wiedzy ekwiwalent.
Jego księgi powstawały
Przez okres tysiąca lat.
Różnie więc opowiadały,
Jak kiedyś wyglądał świat.
Ten obraz świata wynikał
Z zasłyszanych opowieści
I naiwnych wyobrażeń
Spisanych w biblijne treści.
By zaspokoić ciekawość
„Homo sapiens” rozumuje.
Na podstawie własnych doznań
Wyciągać wnioski próbuje.
Kiedy jest coś niezwykłego,
Na co nie ma wytłumaczeń,
Zawsze próbowano szukać
Niezwykłych, cudownych znaczeń.
W ten sposób Istota Boska,
Albo grupa takich istot,
Mogła być źródłem wszystkiego
Oraz wytłumaczyć wszystko.
W naszej kulturze, w przeszłości
Takich bóstw było bez liku.
W końcu zwyciężyło bóstwo
Chrześcijan, w tym – katolików.
Chrześcijaństwo ma odłamy
Różniące się szczegółami,
Bóg pod Trzema Postaciami
Jest przez wszystkich uznawany.
Stąd wierzenia o stworzeniu
Świata, Adama i Ewy,
Twierdząc, że przedtem panował
Tylko nieskończony niebyt.
Trzy tysiące lat minęło
Od spisania Biblii wierszy.
Ludzkość wciąż się rozwijała,
A zasięg myśli wciąż szerszy.
Doświadczenie coraz bardziej
Wypierało wyobraźnię.
Dzisiaj dla spraw niesprawdzalnych
Tworzy się tylko teorie
Wymagające sprawdzenia –
Oczywiste i bezsporne.
Prawdę trzeba udowodnić,
A nie dawać do wierzenia.
W naszych czasach to nauka
Stare przekonania zmienia.
Możemy niepodważalnie
Zweryfikować wierzenia
O pochodzeniu człowieka
Nie dla wiary bezczeszczenia,
Ale dla prawdy dociekań.
Jak praludzie wyglądali
Dużo wiemy z wykopalisk.
Nie przypominają oni
Szczegółami anatomii
Ludzi, którzy według biblii
Przez Boga stworzeni byli.
Praczłowiek – australopitek,
Żył przed prawiekiem w Afryce.
Zastąpił go „człowiek zręczny”,
Zwany również „habilisem”.
Następcą był pitekantrop,
„Homo erectusem” nazwany,
Bo chodził… wyprostowany.
Pięćset milionów lat temu
Żył na ziemi „człek pekiński”.
Dopiero „neandertalczyk”
Był praprzodkiem nam najbliższym.
Ale przed stu tysiącem lat.
Zmienił się w „homo sapiensa”.
To on rozpoczął zmieniać świat.
Zmieniała się mu sylwetka,
Ale… przede wszystkim głowa-
Pra-mózg to instynkt w rozwoju –
Inteligencja… zerowa.
Każdy następny pra-człowiek
Miał coraz to większy mózg
O powierzchni rozwiniętej
W większą ilość fałd i bruzd.
I to w tym właśnie tkwi sedno
Człowieczeństwa, inteligencji.
Nie u wszystkich. Wiem na pewno,
Że u wielu homo sapiens
Można stwierdzić przypadłości
Umysłowej indolencji.
Myślenie tworzy człowieka.
Nie ma człeka” bez myślenia
I związanych z tym dociekań,
Żeby świat dla niego zmieniać.
Zbadana jest ludzka przeszłość.
Całą teraźniejszość znamy.
Lecz nikt nie wie, czy przyszłości
Jako ludzkość doczekamy!!!
Są dziś wielkie zagrożenia
Dla życia na naszej Ziemi.
Jeżeli nic się nie zmieni,
Dojdzie do unicestwienia.
Już dzisiaj w dwudziestu państwach
Prawie wszystkich kontynentów
Są pociski nuklearne
W rękach różnych decydentów.
Oni myślą politycznie
Według swojej racji stanu.
Dla nich ważne: działaj pierwszy,
A nie: trochę się zastanów.
Zastanów, to znaczy pomyśl.
I o to chodzi najbardziej,
Żeby przywódcy narodów
Działali tylko rozważnie.
Gdy tak będzie, jestem pewien,
Że ludzkość za tysiące lat
Żyjąca w swej szczęśliwości
Pomyśli o naszych czasach
tak, jak…
My dziś o Starożytności.