Namowa

Jechałam dziś autobusem.

Usiadłam obok faceta

Bardzo fajnie ubranego.

Oceniłabym – esteta!

 

W pewnym momencie powiedział

Patrząc z lekka w moją stronę:

„Wiem, że jeszcze się nie znamy,

Ale to jest dobry moment,

By namówić cię na kawę”.

Zaszokowana odparłam:

„Właściwie to, czemu by nie”?

Wydostało mi się z gardła.

 

Zaraz się zreflektowałam,

Że palnęłam dużą gafę

Dając się jemu poderwać

Na tak wyświechtany patent.

Chcę zaprzeczyć swoim słowom.

Patrzę na niego, on na mnie.

Czuję się w tej sytuacji

Naprawdę bardzo fatalnie.

 

On także mocno zdziwiony

Spogląda na mnie w bezruchu

Wskazując palcem słuchawkę

Telefoniczną w swym uchu.

Dodaj komentarz