Niepohamowanie

Ma dziewczyna dziś wieczorem

Zupełnie niespodziewanie

Wpadła do mnie na siłownię

Nagle, znienacka, bez manier!

 

Nie myślcie, że  jest gwałtowna.

To bardzo „spoko” dziewczyna.

Nigdy w życiu z „gwałtownicą”

Bym tygodnia nie wytrzymał.

 

Ona tam dosłownie wpadła:

Podjeżdżając pod siłownię,

Nie hamując „dała gazu”

Niszcząc ścianę dość porządnie.

Wjechała na salę ćwiczeń

W momencie, gdy była pusta.

Ją ochroniła poduszka,

A na złom trafił jej „mustang”.

 

Teraz ja nie mam gdzie ćwiczyć,

Ale ona nie dba o to.

Ją boli tylko, że w szpilkach

Musi „drałować” piechotą!

Dodaj komentarz