Niespodzianka

Późno było, gdy kazałam

Ośmioletniemu synkowi,

Żeby wyłączył komputer

I lekcje wreszcie odrobił.

Gdy zajęty jakąś gierką

Dość głośno zaprotestował,

Ja stanowczo powtórzyłam

Synkowi te same słowa.

 

Ale pomogło tyle, co

Walenie głową o beton.

Niespodzianie usłyszałam:

„Wracaj do garów, kobieto”!

Skąd on zna takie wyrazy?

Czy je znalazł w jakichś pismach?

Przecież rośnie w moim domu

Mały męski szowinista!

 

Poprosiłam katechetę,

By po ojcowsku poradził,

Jak mam chłopca wychowywać

I na zło go nie narazić.

 

Ksiądz w zadumie rzekł te słowa:

„Niczego radzić nie będę,

Gdyż go dobrze wychowujesz,

Bo w ideologii gender”.

Dodaj komentarz