Noworoczne postanowienie AD 2012

Mówią, że na refundacje

Leków dla ubezpieczonych

Fundusz[*] musi dokładać, choć

Budżet ma ograniczony!

Główną bolączką jest ilość

Nadwykonań dla pacjentów,

Którzy zbyt dużo chorują

Zdaniem wyższych decydentów.

To jest wina w głównej mierze

Przychodni oraz szpitali

Udzielającym ratunku

Wszystkim, co zachorowali.

Bezczelnie żądają kasy

Za udzielenie pomocy,

Nie bacząc na to, że budżet

Od wielu lat jest w niemocy.

 

Drugim powodem do zmartwień

Są wysokie koszty lekarstw

Wydawanych pacjentowi

We wszystkich polskich aptekach.

To jest kwadratura koła,

Bo na ceny narzekają

Ci, co za te leki płacą

I też ci, co dopłacają.

 

Rząd, jak mówi konstytucja,

W imieniu państwa zarządza

Organizacją lecznictwa

I wydawaniem pieniądza.

Musiał więc poczynić kroki,

By poprawić sytuację.

Uchwalił nowe ustawy,

Jako niezbędną kurację.

W Nowym Roku „dwa dwanaście”

Ta kuracja się zaczęła.

Nowa ekipa rządowa

Zabrała się już do dzieła.

 

Więc żeby ratować budżet

I polepszyć dolę chorych,

Od nowej kadencji sejmu

Rządzi już nowy faworyt.

 

Wybór wcale nie był łatwy,

Więc najęto onkologa,

Żeby zrakowiałą tkankę

Bardzo szybko zdiagnozował.

Z lewicową wrażliwością,

Wcześniej leczący dzieciaki,

Ma we wdrażanej ustawie,

Ponaprawiać wszystkie braki.

 

Nie jest łatwo, bo lekarze,

Pacjenci i aptekarze

Organizują protesty

Czując, że efekt końcowy

Będzie dla nich zbyt bolesny.

 

Wziął więc się ostro za bary

Z „lekowymi” koncernami.

Podobno uzyskał upusty,

Lecz „mieszek” jest nadal pusty.

 

Wszystko dla dobra pacjenta!

O chorych zawsze pamięta!

Ogłosił, że wywalczono

Obniżki cen za lekarstwa.

Nie tylko budżet oszczędzi

Lecz też „emerytów warstwa”.

 

Emeryt ma czas, więc liczy

Ile na leki wydaje.

Wie, że po wykupie leków

Mało na życie zostaje.

 

Większość ludzi w Nowym Roku

Postanawia coś nowego.

Często jest to ważna sprawa,

A czasami coś błahego.

Lecz w tym roku jest szczególnie,

Bo prawie każdy z Polaków,

A właściwie wszyscy wspólnie

Muszą mieć postanowienie,

Na co przeznaczyć dochody:

Na przeżycie, czy leczenie.

 

Jest dylemat, co tu kryć.

Nie wiem, który wariant gorszy.

Kupuj leki, ale głoduj –

Umrzesz może trochę zdrowszy!

 

Kiedy zaś nie chcesz głodować,

Odwiedzaj sklepik spożywczy.

Zemrzesz, boć chociaż niezdrowy,

W sytości swych lat dożywszy.

 

Na co umarłeś, nie będzie

Miało żadnego znaczenia,

Bo oficjalnie napiszą:

Zmarł na skutek… przejedzenia.

 

 

[*] Narodowy Fundusz Zdrowia

Dodaj komentarz