Babcia zmieniła telefon.
To wydarzenie w jej życiu.
Dotychczas konwencjonalny
Jedynie miała w użyciu.
Była ukontentowana,
Że może wszędzie zadzwonić
Dokąd chce i kiedy tylko
Ma chęć. Nawet do… Japonii!
Niby fajnie, ale trudno
Kiedykolwiek się z nią zdzwonić.
Zapytana czemu tak jest,
Czy może czegoś się boi?
Czemu wyłącza komórkę?
„Bo, odpowiedziała tacie,
Włączam kiedy, chcę zadzwonić,
Wodę wtedy też włączacie,
A jak skończę, to wyłączam,
Bo już nie jest mi potrzebny.
Bateria też dłużej „trzyma”.
Człowiek winien być oszczędny”!