Byłem z jedyną kobietą,
Pierwszą w krótkim życiu moim.
Zostawiła mnie z dnia na dzień
W wielkiej, miłosnej niedoli.
Wiem to, że Ma Pierwsza Miłość
Tą Moją Ostatnią będzie.
Tylko sam do końca życia
Ja, pierwszej miłości więzień.
Byliśmy razem już pięć lat.
Odeszła kilka dni temu
Twierdząc, że to ja w przyszłości
Będę źródłem jej problemów,
Bo:
„rzadko bywam w kościele,
Będę tragicznym przykładem
Dla jej dzieci, a poza tym
Kochanek ze mnie jest… żaden!
Żałuje tych zmarnowanych
Pięciu lat swojego życia”…
Miałem się oświadczyć, a mam…
Zbędny pierścionek do zbycia!!!