Moja siostra ma kumpelę.
Podobno fajna dziewczyna.
Ja na razie nie mam pary,
Z daleka od nich się trzymam.
Siostrzyca mnie umówiła,
Bym poszedł na „randkę w ciemno”,
Bo „taka jedna” podobno
Chce nawiązać kontakt ze mną.
Zgodziłem się, ale jednak
Nie byłem zbyt przekonany,
Czy sprostam na pierwszej randce
Ziścić domniemania panny.
Ona przyszła punktualnie.
Ja na Nią kwadrans czekałem.
Fajna była, zgrabna, ładna;
Na jej widok ogłupiałem!
Dziewczyna też była w stresie.
Chcąc rozluźnić atmosferę
Palnąłem coś, czego nigdy
Powiedzieć nie powinienem:
„Wiesz, jeżeli ja tak bardzo
Odbiegam od twoich marzeń,
Po prostu wyjdź. Obiecuję,
Że wcale się nie obrażę”.
Podziękowała za szczerość,
Wyszła z pewnym… ociąganiem.
Teraz ja poproszę siostrę,
O ponowne z Nią spotkanie.