W niedzielę tuż przed obiadem
Szef przysłał mi plik z nagraniem,
Że zwołuje w trybie pilnym
Bardzo doniosłe spotkanie.
Ja na poniedziałek rano
Mam zrobić raport półroczny.
To termin wyśrubowany,
Natychmiastowy, bezzwłoczny.
Za oknem piękna pogoda.
Ja samotnie, bez pomocy,
Chcąc to wszystko opracować,
Siedziałem aż do północy.
Niewyspany i zmęczony
Wstałem bardzo wczesnym ranem,
Żeby ostatecznie sprawdzić,
Czy wszystko przygotowałem.
Byłem także pierwszy w pracy.
Gdy wszystko było dograne,
Szef przysłał mi sms-a,
Że… odwołuje zebranie,
Bo niestety trochę zaspał
(ani słowa tu o wstydzie)
I musi przenieść spotkanie
Na… przyszły dopiero tydzień!