Moja dużo młodsza siostra
Już się do mnie nie odzywa.
Ta jej wielka niechęć do mnie
Jedynie z tego wypływa,
Że przyjęłam oświadczyny
Mojego ukochanego,
A jako jej dobra siostra
Nie powinnam zrobić tego.
Młoda ma dwanaście wiosen.
Twierdzi, że jest zakochana
Właśnie w moim narzeczonym
Od pierwszego z nim spotkania.
Lecz ja w swoim samolubstwie
Jej życie w perzynę zmieniam,
Ponieważ bezwzględnie niszczę
Jej jedyny sens istnienia.
Wyobrażała sobie, że
Mój kochany za lat parę
Ją wybierze, bo ładniejsza.
Taką miałam dostać karę.
Ona miała być ta pierwsza!