Ma dziewczyna się zmieniła
Po pogrzebie swojej mamy.
Nie była zbyt religijna.
Dzisiaj często się mijamy,
Bo regularnie zaczęła
Chodzić sama do kościoła.
Wiara jej chyba pomaga.
Była smutna, jest wesoła!
W podobnych przypadkach ludzie
Odwracają się od Boga.
U niej, co także się zdarza,
Zupełnie przeciwna droga.
Tam szukała pocieszenia
I rady na dalsze życie.
Jej stan się poprawił, ale
Osłabło nasze współżycie.
Mimo że wciąż się starałem,
Oschłość się utrzymywała.
Postanowiłem spróbować
Z tych samych, jak ona, działań.
W poprzednią niedzielę chciałem
Niespodzianką ją zaskoczyć
I pójść razem do kościoła;
Może przestanie się boczyć?
Szedłem dziesięć metrów za nią,
By mnie nie zauważyła.
Już miałem do niej zagadać,
Ale kierunek zmieniła.
Zamiast skręcić do kościoła,
Poszła dalej na … plebanię!
Taki manewr to zupełna
Niespodzianka, ale dla mnie!
U młodego wikarego
Znalazła swe ukojenie.
Czy zdradzanie mnie z tym księdzem
Było boskim przeznaczeniem?