Wczoraj siedziałem na Skypie.
Nikt z listy nie był dostępny.
Po trzech godzinach czekania
Sam zrobiłem ruch podstępny.
Zmieniłem status na „biały”.
Nagle się zazieleniło.
Czternaście osób z mej klasy
Zaraz się uaktywniło.
Troje z nich też napisało
„Już poszedł” w notce statusu.
Chyba jednak mnie nie lubią.
Cóż robić. Nie ma przymusu….