Mój szef sam do mnie dziś przyszedł
I ni z gruszki, ni z pietruszki
Chwalił moje kompetencje.
Był przy tym bardzo słodziuśki.
Chwalił mnie i moją pracę,
Moje zaangażowanie,
Dbanie o własną opinię
I do firmy przywiązanie.
Mam też zdolności przywódcze.
Jestem lubiany przez wszystkich.
Przez pięć lat naszej współpracy
Stałem mu się bardzo bliski!
Było mi z tym bardzo miło.
Wręcz poczułem ekscytację.
Spodziewając się awansu
Prosiłem go na… kolację!
On z uśmiechem mi odmówił
Mówiąc, że wbrew zapewnieniom
Nie przedłużą mej umowy,
Chociaż mnie bardzo tu cenią.
Jest naprawdę przekonany,
Że na pewno nic nie stracę,
Bo dzięki tym moim cechom
Znajdę sobie… nową pracę.