Mam faceta, ale jeszcze
Na razie sami mieszkamy.
On ma w bloku kawalerkę,
Ja gnieżdżę się z rodzicami.
Miałam właśnie zrobić pranie,
Kiedy sobie przypomniałam,
Że u chłopaka w mieszkaniu
Swoją bieliznę też miałam.
Żaden problem. Zadzwoniłam.
Przywiózł ciuchy po godzinie.
Nie zapomniał nawet bluzki
Troszkę poplamionej winem.
W czasie ładowania pralki
Nagle zaklęłam: – To gnojek!
Nie wszystkie majtki co przywiózł,
Rozpoznałam jako … moje!