Przez wiele lat się spóźniałem
Z wysłaniem życzeń świątecznych.
Teraz postanowiłem, że
Będę sumienny i grzeczny.
Właśnie dzisiaj dumny z siebie
Z poczty do domu wróciłem
Z przekonaniem, że być grzecznym
To dla mnie żaden wysiłek.
Patrzę i oczom nie wierzę,
Że na biurku karty leżą.
Ten widok tak mnie zszokował,
Że straciłem cały rezon.
Wszystko jest nie tak, jak chciałem.
Znów wyjdzie, że jestem gamoń,
Gdy rodzina i znajomi
Puste koperty dostaną.
P.S.
Po tej wpadce tylko dziadek
Jedynie mnie nie unika.
Wierzy mi, że wciąż go kocham,
A wie to od… Szczepanika.