Nie przelewa nam się w domu.
Ledwie starcza do pierwszego.
Kiedy są jakieś trudności,
Wspieramy jeden drugiego.
W zeszłym miesiącu małżonek
Pożyczył forsę swej mamie.
Kupił jej niezbędne leki.
Pomógł, przecież nie jest draniem.
To był bardzo trudny okres.
Było ciężko bez tej kwoty.
Wczoraj odwiedziłam chorą,
Nawet zaniosłam kompoty.
Przy okazji zapytałam,
Czy też będzie ważny powód
Do tego, żeby jej leki
Za jakiś czas kupić znowu.
Okazało się, że wcale
Nie pożyczała pieniędzy.
Wtedy przycisnęłam męża.
Przyznał się w końcu ten nędznik,
Że ma kochankę, a tysiąc
Wydał na jej seksi łaszki.
A dla mnie już od pięciu lat
Nie kupił nawet… apaszki!