Siła złego…

Nasza firma sąsiaduje

Z dużą galerią handlową.

Parkingi tych instytucji

Ulokowane są obok.

 

Za postój u nas nie płacą

Goście i załoga firmy,

A za postój przy galerii

Klienci płacić powinni.

 

Przez to wielu „galerników”

Parkuje u nas na dziko.

Zostawiają swój samochód

Za darmo, czyli za friko.

 

Wczoraj ktoś nieznanym autem

Zastawił mojego fiata

Tak, że nie mogłem się ruszyć;

Prawie jakbym dostał… mata!

 

Czekałem dwadzieścia minut.

Przyszła pani słusznej tuszy.

Widać, że była w galerii,

Bo przydźwigała zakupy.

 

Przeprosiła. Odjechała.

Ja, już na randkę spóźniony,

Przycisnąłem pedał gazu,

By stracony czas nadgonić.

 

Pech zechciał, że wyprzedziłem

Patrolujących tajniaków.

„Zarobiłem” dziesięć punktów

I trzysta złotych mandatu.

 

A po chwili zadzwoniła

Dziewczyna, że dziś nie przyjdzie,

Gdyż już prawie od kwadransa

Tkwi  w zablokowanej windzie…

 

Dodaj komentarz