Singielka

Jestem samotna. To przykre.

Staram się na wsze sposoby,

Żeby zapoznać chłopaka

I tylko dla siebie Go „złowić”.

 

Jakoś nie mam tyle szczęścia,

By poznać kogoś fajnego.

Zawsze trafia mi się „łowca”

Polujący „na jednego”.

 

Wiecie, co tu mam na myśli.

On nawet z tym się nie kryje,

Ze to jest sport dla… dorosłych

I nieźle mu się z tym żyje.

 

I tak żyłam w samotności,

Czas mijał nieubłaganie.

Poszłam kiedyś do znajomych

A nuż coś się wreszcie stanie?

 

Towarzystwo w moim wieku

Bawiło się na domówce.

Było gwarno i wesoło,

Jak zwykle bywa przy wódce

Takiej swojskiej, nie z Polmosu.

Częstowali, więc przepijam…

Było dziewiętnaście osób:

Dziewięć stałych już par i… ja!

Dodaj komentarz