Sroka patriotka

Nasz premier wciąż podróżuje.

Czasem głupstwa wygaduje.

Na Chorwacji chciał być „cool”

Chwaląc owoce z ich pól.

 

Zaraz głosy się podniosły,

Że to błąd, że nie wypada

Chwalić to, co zagraniczne,

A nie swojego sąsiada.

 

W końcu wrócił na Kaszuby.

Tam chciał napić się Tusk kawki.

Lecz w rodzinnym mateczniku

Dali Mu tylko… truskawki.

 

Niech wie, jeżeli nie wiedział,

Niech pamięta gdzieś w oddali

To, że każda polska sroka

Tylko swój ogonek chwali.

Dodaj komentarz