Zawsze dostaję w prezencie
Pod choinkę od Teściowej
Nowe ciuchy ciut za małe,
Ale za to dosyć drogie.
Każdorazowo żałuje
Z pozorowanym przejęciem,
Że tego nie przewidziała,
Lecz mogę…przenieść… zapięcie.
Wymienić już się nie uda,
Gdyż zniszczyła paragony.
Na koniec ciągle powtarza
Głosem do reszty znudzonym,
Że to dla mnie motywacja
Bym schudła o rozmiar chociaż,
Bo choć młoda, to wyglądam
Jak Jej… niezamężna ciocia.