Staruszka

Siedziałam na ławce w parku.

Spokojnie czytałam książkę.

Wtem przysiadła się staruszka

Żeby odpocząć choć troszkę.

Była już nieźle zmęczona

I chciała odzyskać oddech.

Potem zaczęła mi mówić

O tym, co dla niej niedobre.

Ma z sobą wiele kłopotów,

Lecz najwięcej przeszkadzały

Duże i obwisłe piersi,

Szczególnie, gdy są upały.

 

Po tym obleśnym wyznaniu

Spojrzała na mnie dodając:

Co ja ci tu gadam. Widzę,

Że ci także dokuczają.

Dodaj komentarz