Mój dziewiętnastoletni syn
W chwili szczerości mi wyznał,
Że jego miła jest w ciąży.
Mój synek to już mężczyzna!
Powiedział też, że ma pewność,
Iż to on jest przyszłym ojcem
I wyzwaniu stawi czoła.
Mój syn jest także mołojcem!
Mówił też, że przyszła mama
Ma chorobę weneryczną.
On też chory, ale przecież
Mają opiekę medyczną.
Czy dziecko jest zarażone,
Będą się martwili później,
Bo teraz brak jest pewności
I jeszcze może być różnie.
Jest to problem, lecz nieduży
I nie ma tu nic do rzeczy.
Przecież każdą francę można
Antybiotykiem wyleczyć.
Myślałem, że to mężczyzna
Tak dzielny niczym mołojec.
Jednak muszę zmienić zdanie:
Bardzo głupi. Obydwoje!