Szykując codzienne pranie
Znalazłam w koszyku stringi.
Przypuszczałam, że to nowy
Ciuch dwunastoletniej Kingi.
Muszę z nią dziś porozmawiać
„O tych sprawach” – pomyślałam.
Kiedy wróciła ze szkoły,
Zaraz je jej pokazałam.
Była zdziwiona pokazem.
Zaprzeczyła przy łez wtórze.
Przyłożyła je do bioder.
Rzeczywiście. Są za duże!
Przekonała mnie, lecz nadal
Zostały troski matczyne.
Niestety, smutki narosły
Po mojej rozmowie z… synem,