Ta druga

Mój luby lubi motory.

Twierdzi, że jeździ rozważnie.

Ja studiuję ratownictwo.

Karetką jeżdżę doraźnie.

W pogotowiu mam praktyki.

Często jeżdżę w nadgodzinach.

Dziś wywrócił się motocykl,

A z nim chłopak i dziewczyna.

 

Pojechaliśmy wezwani

Przez świadka tego zdarzenia.

To, co zastałam na miejscu,

Życie me nagle odmienia.

Przekonana, że mój luby

O tej porze dnia pracuje,

Nawet przez myśl mi nie przeszło,

Że on tutaj się znajduje.

 

Wcale nie mogłam przypuszczać,

Że on niewiernym być może

I z tą drugą w czasie pracy

Będzie jeździć na motorze.

A ta druga też zdziwiona,

Że nie wiedziała tak długo,

Iż jej chłopak wciąż ją zdradzał

Ze mną, dla niej też „tą drugą”.

Dodaj komentarz