Musi…

Braciszek mej Ukochanej

Ma chyba trzynaście latek.

Widać to jest już z daleka,

Bo… policzki ma pryszczate.

 

Ja jestem chłopakiem siostry.

Razem z Nią o chłopca dbamy.

Tym bardziej teraz, kiedy On

Od tygodnia „liże rany”.

 

Spadł z roweru nieszczęśliwie

I połamał obie ręce.

Gips obie unieruchomił

I to,,, boli Go najwięcej.

 

Dziś, gdy Luba wyszła z domu,

A byłem tam od godziny,

On czerwony na policzkach

Kręcił się i robił miny.

 

Spytałem Go o co chodzi.

Odpowiedział szeptem prawie:

„Muszę zaraz się…. wysikać,

Bo powódź tu chyba sprawię…

Nie masz nic przeciwko temu?

Dla mnie i chyba dla Niego

Niezapomniane przeżycie…

Spokojnie, nie jestem dewot!

 

 

Siniak

Kot wydostał się na zewnątrz

I wpadł na  pomysł dość byczy,

Żeby sobie powędrować

Środkiem ruchliwej ulicy.

 

Akurat jechał samochód.

Kierowca kota nie widział,

Bo to było tuż po zmroku.

Myślałam, że będzie „bida”!.

 

Rzuciłam się na ratunek,

By na chodnik go przerzucić

Udało się, lecz uparciuch

Z powrotem na jezdnię wrócił!

 

Skutek dla mnie nieciekawy,

Bo gdy samochód odjechał,

Kot cały i zdrowy… mruczał:

Była to dlań uciecha?

 

Nie żałuję  swego czynu,

Choć ja ratując kociaka,

Wpadłam na maskę pojazdu

Łapiąc…dużego siniaka!

 

 

Posprząta…

Wynajmujemy mieszkanie

Na spółkę z jednym kolegą.

I na zmianę je sprzątamy –

Jak dla mnie to nic wielkiego.

 

Ale on wciąż zapomina

O obowiązku sprzątania.

Znów mieszkania nie posprzątał,

Bo… nie lubi odkurzania.

 

Jestem szczególnie wrażliwa

Na brud i kurz w otoczeniu,

Lecz to Jego zbyt nie trapi.

Dla niego nie ma problemu!

 

Zaproponował beztrosko,

Żebyśmy kupili… dywan.

Brud się do niego… przyczepi

I nie będzie jego… widać!!!

 

Sublokator

Mój brat stracił swe mieszkanie

Więc przyjęłam Go do siebie.

Szybciutko się zadomowił.

Czuł się tak dobrze, jak w niebie.

 

Śpi w „stołowym” na kanapie.

A że stracił także pracę,

Mój mąż się złości na mnie, bo

Kiedyś było nam… inaczej.

 

Staram się bardzo, by Oni

Żyli jak rodzina – w zgodzie.

Ale mój mąż Go nie „trawi” ,

Bo czuje się jak w gospodzie.

 

Nie uważa, że mieszkanie

To wspólne „gniazdko rodzinne”.

Dotychczas bez mego „brata”

Życie było lepsze, inne.

 

Tak ostatnio mi powiedział.

Żeby Go więc udobruchać,

Upiekłam placek, co lubi:

Specjał dla serca i… brzucha.

 

Mąż przyszedł głodny na obiad.

Nie sądziłam, że przyłapie

Brata, jak ten placek zżera

I przy tym z rokoszy… sapie!

Priorytet

Do spółki razem z kumpelą

Wynajmujemy mieszkanie.

Nie jest obszerne, wygodne,

Ale za to dosyć… tanie.

 

Są minusy w naszej „spółce”,

Bo współlokatorka moja

Musi wstawać bardzo wcześnie,

A to dla mnie istna… zmora!

 

Wciąż mnie budzi, kiedy wstaje.

Głośne mycie, to jej zwyczaj.

Nie dba o moją obecność.

Gdy coś mówię, się…nabzdycza.

 

Staram się zachować spokój.

Ale gdy ja z pracy wracam

Ona złości się niezmiernie,

Bo gdy północ, ja się… „wtłaczam”!

 

Oczywiście przypominam,

Że rankiem to ona budzi,

Gdy ja sobie słodko  sypiam.

Bo przecież sen jest dla ludzi!

 

Ale Ona mi zaprzecza,

Bo według Niej jest inaczej,

Bo to ona w dzień powszedni

Musi… rano iść do pracy!

 

Weekend

Gdy się tylko obudziłam,

To od razu zobaczyłam

Kałużę wody w salonie!

Co to, to nie! Co to to nie!!!

 

Jednak gdy oprzytomniałam

I dokładnie się przyjrzałam,

Stwierdziłam: Aha, to sąsiad

Zaczął „polewać” swój pokład.

 

On jest starym marynarzem.

Całe życie tylko… pływał.

Widać nostalgia za morzem

Zaczęła się w Nim odzywać.

 

Nie było Go w mieszkaniu, bo

Wyjechał do Stanów wczoraj.

Jest sobota. A już teraz

Śmierdzi u Niego jak… z kloak!

 

No i zostałam z „tym” sama.

Gospodarz będzie… pojutrze.

Będę miała… „świetny” weekend…

A już mam… myśli najgłupsze.

 

Stalker

Firma, gdzie się zatrudniłam,

Wysłała mnie za granicę

Na trzymiesięczny staż pracy.

Gdy wrócę, na awans liczę.

 

Mieszkam sama, lecz od dwóch dni

Mam wrażenie, że ktoś skrycie

Obserwuje mnie uważnie….

To na pewno nie wielbiciel…

 

Powiedziałam o tym kumpl0m,

Lecz zbagatelizowali,

Bo podobno każdą „Nową”

Zawsze wszyscy oglądali.

 

To minie po jakimś czasie.

Każda nowa pracownica

Jest obserwowana, a ja

Do nich się przecież zaliczam.

 

Pewnego dnia, gdy wchodziłam

Do mieszkania, nastąpiłam

Na coś twardego pod progiem.

Zaraz się po nią schyliłam.

 

To była kulka z plastiku,

A w niej karteczka z napisem:

„Ładnie wyglądasz w pidżamce.

Z namalowanym Cypisem”.

 

Rzeczywiście od przyjazdu

Śpię w takiej koszuli właśnie.

Z „Cypiskiem” lubię pogadać,

Nim tu na obczyźnie zasnę,

 

Nikt z osób, które poznałam

Nie wie, jaką mam bieliznę.

Czuję się wprost przerażona,

Że ktoś chce mi zrobić krzywdę.

 

 

Zagadka

Mam chłopaka już od roku.

Myślę o trwałym z Nim związku.

Zaczyna we mnie kiełkować,

Na razie tylko w… zalążku

Myśl bardzo poważna,

O… założeniu rodziny.

To marzenie mego życia.

Z Nim to marzenie ziścimy!

 

Nigdy się nie przeciwstawiał,

Kiedy snułam swe marzenia.

Lecz gdy wspomniałam o… ciąży,

To nagle wszystko się zmienia!

 

Zaskoczył mnie swą reakcją

Mówiąc, że obowiązki ma,

I to bardzo uciążliwe,

Z… wychowaniem swego… syna.

 

Synek ma już siedem latek,

A on dla niego marnuje

Aż kilka godzin w miesiącu,

Bo dzieciak ciągle… choruje!

 

Tym „wyznaniem” stracił moją

Miłość, względy i szacunek.

Czemu byłam z nim tak długo

Wyjaśnić sobie nie umiem…

 

Greckie gadanie

Moja luba jest Greczynką.

Ja Ją kocham i… nawzajem.

Różny język – żaden defekt.

Układa nam się wspaniale.

 

Myślimy o wspólnym życiu,

Choć Jej trudno bez rodziny,

Bo jest nad wyraz związana

Z Grecją i swymi Bliskimi.

 

Z nimi niemalże codziennie

Na Facebooku konferuje.

Oczywiście w swym języku.

Tym się wcale nie przejmuję.

 

Ale już po jakimś czasie

Zacząłem mieć podejrzenia,

Bo w tych rozmowach zaczęły

Powtarzać się określenia.

 

Po jakimś czasie je… zgrałem

I przez translator puściłem.

Okazało się, że wcale

Nie było to dla mnie… miłe.

 

Bo mama mojej Dziewczyny

mnie inaczej Nie nazywa

Niż: idiota, matoł, debil…

To niezasłużona ksywa.

 

Obawiam się, że dla Greków

Mariaż ze mną to… mezalians.

Ale jednak nie popuszczę,

Choć dla Naszych jestem… wariat!