Przepraszam, pomyłka

Dzisiaj miała mammografię

Moja najlepsza kumpela.

Denerwuję się jak wyszło,

Przecież to nie bagatela.

Dawno już minął czas badań,

A ona się nie odzywa.

Boję się, że nie dzwoni, bo

Wynik przede mną ukrywa.

Nie mogłam już dłużej czekać.

Jej telefon nadal głuchy.

Wysłałam jej sms-a:

„I jak tam twoje cycuchy?”

W chwilę po jego wysłaniu

Wiadomość dostałam w zamian,

A całą jej treść stanowił

Olbrzymi znak zapytania.

 

Dopiero zauważyłam,

Że kontakty pomyliłam

I pytałam się o cycki

Mojej pani kierowniczki.

Powabna

Mam superową dziewczynę.

Wszystko układa się świetnie.

Nosi piękną blond czuprynę

I śmieje się do mnie pięknie.

Ma seksowne nogi i biust,

Ale bardzo cuchnie jej z ust.

Nie wiem jak dosyć taktownie

Zwrócić jej na to uwagę,

Gdyż nie poznałem przyczyny

I mógłbym pogorszyć sprawę.

 

Kiedyś się zapytała,

Dlaczego jej nie całuję.

Odbąknąłem, że się wstydzę

I bardzo tego żałuję.

To był moment przełomowy.

Teraz wciąż chce mnie całować

Rozsiewając wokół siebie

Pełen „aromatu” powab.

PS.

Dzisiaj już wszystko w porządku.

Miała schorzenie gastryczne.

Pozbyła się halitozy.

Teraz pachnie apetycznie.!

Groźnie

Koleżanka z mojej klasy

Zachorowała obłożnie.

Poszedłem do niej wizytą

Sprawdzić, czy z nią nie jest groźnie.

 

Razem ze mną była u niej

Cała nasza zgrana paczka.

Widać, że chora choć leży,

To z chorobą się nie cacka.

 

Gadamy sobie w najlepsze,

Gdy do pokoju wparował

Jej ojciec celując flintą.

Widać, że on nie żartował.

Krzyczał patrząc na chłopaków:

„Tutaj zaraz niech się przyzna

Ten, co zrobił jej bachora.

Niech postąpi jak mężczyzna,

Albo wszystkich powystrzelam!

Patrzył przy tym bardzo groźnie

I wyraźnie w moją stronę.

 

Skuliłem się w kącie trwożnie

I nim się zorientowałem,

Że on jaja sobie robi,

Ze strachu się… posikałem.