Wszyscy przyjaciele wiedzą,
Że od lat się durzę mocno
W naszym wspólnym przyjacielu.
Pragnę Go mieć na wyłączność.
Ten gość jednak ewidentnie
Mną się nie interesuje.
Ma dziewczynę i do żadnej
Innej niczego nie czuje.
Jestem jedną ze znajomych,
Może bliską, ale jednak
Wciąż tylko wzdycham do Niego
Niedoceniana i biedna…
Nie mam chłopaka, lecz w zamian
Mam gromadkę przyjaciółek.
One wiedzą, co niezmiennie
Do swojej „miłości” czuję.
Jedna z nich podjęła próbę,
By „pomóc” mi w mej niedoli.
Spróbowała go wybadać
I, jak się da, „poswawolić”.
Kręciła się wokół niego.
Nim minęła druga doba
Powiedziała w zaufaniu,
Że nie mam się czym przejmować.
Bo jest w łóżku beznadziejny
U niej… ostatni na liście.
Skąd ona wie tak dokładnie?
Sprawdziła to…osobiście!