Szanse

Odkąd w mojej okolicy

W Totolotka „szóstka” padła,

Ma Dziewczyna grać zaczęła

Raptownie, znienacka, z nagła.

 

Miesiąc mija, nic nie trafia.

Nie ustaje w próbach Ona.

Co raz więcej losów skreśla,

Taka jest zacietrzewiona.

 

Ostatnio wysłała… osiem –

Najwięcej jak do tej pory.

Żeby zwiększyć swoje szanse

Nie żałowała „kasiory”.

 

Lecz zamiast pokombinować

Z różnymi zestawieniami,

Te same liczby skreśliła

Na wszystkich druczkach Ma Pani!

 

Nie wiedziałem o tym wcześniej,

Ale mi się pochwaliła,

Że wygrywający „podstęp”,

Żeby wygrać, wymyśliła.

 

Patrzyłem na Nią zdumiony.

Spytałem: „Po co ten „manewr”?

„Jak to po co”? – mi odparła –

„By zwiększyć szanse wygranej”!