Za „darmochę”

„Gorąc” świątecznych zakupów

Odbija się na mnie różnie.

Czasem zapomnę… pieniędzy,

Często jest powodem… spóźnień.

 

Ale dzisiaj padł mój rekord,

Wpadłam na oszklone drzwi!

To nie były „automaty” –

Nie otwarły drogi mi!

 

Uderzyłam twarzą w szybę.

Efekt – smuga kolorowa

Od mojego… makijażu.

Pan Picasso niech się schowa!

 

Bo ta smuga „z automatu”

Stała się częścią „malunku”

Świątecznej dekoracji…

I to w… najlepszym gatunku!

 

Zamienił stryjek…

To wstyd, żeby w miejscu pracy

Przez ostatnie dwa tygodnie

Mysz sobie bezkarnie biegała.

Czuła się bardzo… swobodnie!

 

Ona nie tylko podłogi

Zdobiła  swymi bobkami.

Parapety okienne też

Umiała „czymś tam” „poplamić!

 

Już nie brudzi mała myszka.

Teraz zabawia nas… kuna!

Ona mysz upolowała!..

Ona teraz… „rządzi” u nas!

Winny…

Żona jest na mnie bardzo zła:

Zapomniałem o Rocznicy!

Pamięć jest zworą  małżeństwa

To właśnie dla Niej się liczy.

 

Żeby wyjaśnić dokładnie:

To Ona nie pamiętała.

Myślała, że…to jest dzisiaj,

A nic nie przygotowała.

 

Tymczasem właściwa data

Dopiero jutro nadciągnie.

Wtedy dopiero zapalę

Tradycyjne zimne ognie.

 

Mam wszystko przygotowane,

Lecz Ona jest… obrażona,

O to że to ja pamiętałem,

A nie Ona, choć „jest żona”.

 

Po prostu się pomyliła

I jak idiotka poczuła.

Lecz czemu się obraziła?

Dziś poczułem się jak… durak!

Skarpeta

Podczas pakowania ciuchów

Przed wyjazdem na wakacje

Zobaczyłam, że mój chłopak

Ma z tym jakieś perturbacje.

 

Wrzucił do swojej walizki

Te okropne swe  skarpety,

Których ja bardzo nie lubię,

Ale On tak! Tak, niestety.

 

Są szare i przez swój kolor

Zawsze brudne wyglądają.

Wyrzuciłam je na śmietnik,

Niech więcej nie… zaśmiecają!

 

Lot. Potem jazda taksówką

I… gorąca kłótnia o to,

Że wyrzuciłam skarpety!

Okazałam się idiotą!

 

Bo teraz się dowiedziałam,

Że w jednej z par tych skarpetek

Był zaręczynowy pierścień…

Czy zrozumie ktoś kobietę???

 

Ma sens?

Jestem dorosłym człowiekiem,

Więc to chyba normalne, że

Wyprowadziłem się z domu –

Tak  robią to nawet… jeże!

 

Jerzy – imię mam po ojcu,

Ale  Mama mnie chowała.

Moje odejście tak nagłe

Bardzo biedna, przeżywała.

 

Nie wiem czemu, ale nagle

Ojciec  swe „pięć groszy” wmieszał,

Żebym co godzinę… dzwonił

Lub wysyłał SMS-a!

 

W nim mam wyszczególnić wszystko:

Co robię i gdzie przebywam,

Czy nie jestem wygłodzony

I czegoś czasem nie skrywam.

 

Jeśli tego nie uczynię,

Swe akcje rozpoczynają.

Od razu, nagle, natychmiast

Mnie, dorosłego szukają.!

 

Wydzwaniają po znajomych,

Na Policję także czasem.

Chyba wyjadę daleko…

Mam przygotowaną trasę!

 

 

 

 

Weekend

Gdy się tylko obudziłam,

To od razu zobaczyłam

Kałużę wody w salonie!

Co to, to nie! Co to to nie!!!

 

Jednak gdy oprzytomniałam

I dokładnie się przyjrzałam,

Stwierdziłam: Aha, to sąsiad

Zaczął „polewać” swój pokład.

 

On jest starym marynarzem.

Całe życie tylko… pływał.

Widać nostalgia za morzem

Zaczęła się w Nim odzywać.

 

Nie było Go w mieszkaniu, bo

Wyjechał do Stanów wczoraj.

Jest sobota. A już teraz

Śmierdzi u Niego jak… z kloak!

 

No i zostałam z „tym” sama.

Gospodarz będzie… pojutrze.

Będę miała… „świetny” weekend…

A już mam… myśli najgłupsze.

 

 

 

 

Weekend

Gdy się tylko obudziłam,

To od razu zobaczyłam

Kałużę wody w salonie!

Co to, to nie! Co to to nie!!!

 

Jednak gdy oprzytomniałam

I dokładnie się przyjrzałam,

Stwierdziłam: Aha, to sąsiad

Zaczął „polewać” swój pokład.

 

On jest starym marynarzem.

Całe życie tylko… pływał.

Widać nostalgia za morzem

Zaczęła się w Nim odzywać.

 

Nie było Go w mieszkaniu, bo

Wyjechał do Stanów wczoraj.

Jest sobota. A już teraz

Śmierdzi u Niego jak… z kloak!

 

No i zostałam z „tym” sama.

Gospodarz będzie… pojutrze.

Będę miała… „świetny” weekend…

A już mam… myśli najgłupsze.