Protezka

Dzisiaj miałam nocny dyżur

Na Izbie Przyjęć w szpitalu.

Zawsze mamy dużo pracy,

Lecz dziś nie było nawału.

 

Dopiero nad ranem karetka

Przywiozła do nas chłopaka

Zranionego w dyskotece

Dość groźnie, ale… nie płakał.

 

Był poturbowany, krwawił.

Trzeba było … zdjąć mu spodnie,

Bo dostał dwa ciosy w udo

I krwawił dosyć porządnie.

 

Nie był kontent z tego faktu,

Nawet chciał uciekać z „łoża”.

Spodnie miał bardzo obcisłe,

Nie obyło się bez… noża.

 

Szybko zrozumiałam, czemu

Był tak bardzo sfrustrowany,

Że aż przykleił parówkę

Do uda pod pachwinami…

„Choroba”

Ja jestem biseksualna.

Pomimo to żyję w związku,

I to szczęśliwym, z mężczyzną

W miłości nie z obowiązku.

 

Mój małżonek jest hetero.

Mamy dzieci, jest nam fajnie.

O mej biseksualności

Wie mąż, ale nikt w ferajnie.

 

Jesteśmy z sobą siedem lat.

Nie w głowie mi żadne „panie”.

Czułam się bardzo szczęśliwa,

Myślałam, że tak zostanie.

 

Powiedziałam więc rodzinie

Prawdę o mej orientacji.

Po dwóch dniach dotarło do mnie

Kilka dziwnych… informacji:

 

– Że zażywam narkotyki,

– Że dziwne wyprawiam orgie …

– Że muszę zacząć się leczyć,

– Ze mam zaburzenia w głowie,

 

Wyobraźnia zadziałała.

Moje życie, zdaniem bliskich,

Jest zupełnie obrzydliwe!

Całe szczęście, że nie wszystkich…

Warunek

Mój zmarły wujek z Kanady

Zapisał mi w testamencie

Okrągłą sumkę pieniędzy,

A być może nawet więcej…

 

Bardzo mnie to zdziwiło,

Gdyż On nigdy nie ukrywał

Swej dużej niechęci do mnie:

„Beksa-lala” mnie nazywał.

 

Według Niego to ja byłem

Płaksą, mazepą, mazgajem,

Bo podobno jak dziewczynka

Ciągle się zachowywałem.

 

Zawsze, kiedy mnie zobaczył,

Gadał do mnie „po dziewczyńsku”.

Myślałem, że to taka „zgrywa”,

Teraz wiem, że „to debilstwo”.

 

Wiem także, że jego zdaniem

Choć chłopak, byłem dziewczynką.

Jego „humor” o tym świadczył.

Mylił się. I nie on tylko.

 

To właśnie przez takich jak on

Wyemigrowałem z Kraju.

W Kanadzie moich zachowań

Za „zboczone” nie uznają.

 

Zdziwiony tym  testamentem

W pierwszej chwili pomyślałem,

Że chciał mnie jakoś przeprosić,

Lecz to nie jego zwyczaje.

 

Warunkiem wypłaty forsy

Jest uznanie jego racji

I… „dobrowolne” poddanie

Chemicznej  sterylizacji.

 

Twarz

Jechałam rano do pracy.

Nie było w nim nazbyt tłoczno

Przez to dzisiaj wyjątkowo

Miałam dość dobrą… widoczność.

 

W kąciku zaraz za drzwiami

Dziewczyny na mnie patrzały

I po cichu między sobą

O coś bardzo się spierały.

 

W końcu jedna z nich podeszła

I nieśmiało zapytała,

Jak mam na imię i zaraz

Za ciekawość przepraszała.

 

Wróciła do koleżanki

Bardzo niezadowolona

I wręczyła dziesięć złotych –

To była przegrana dola.

 

O tym, że przegrała zakład

Świadczyła jej smutna mina

I tekst: „No dobra, wygrałaś.

To jest faktycznie… dziewczyna”.

 

Atrybut płci

Mąż na głowie ma czuprynę

A łysinę ma na… ciele.

Tam jest „gładki jak dziecina”,

Przecież włosków ma niewiele.

 

Za to ja mam bujne włosy

Mocno czarne. I to wszędzie.

Wciąż się muszę depilować

I  niestety… coraz częściej.

 

Synek widzi, co się dzieje

I chyba wypaczył swój osąd

W kwestii płci i owłosienia,

Bo spytał mnie kiedyś prosząc:

 

„Wytłumacz Mamo, dlaczego

Ty się golisz aż tak często.

Czy jak z nóg usuwasz włoski,

To nie stajesz się zbyt męską”?

Pociecha

Nasza jedyna Pociecha

W tym roku zdaje maturę.

Boi się, że jej nie zda, bo

Jeszcze wszystkiego nie umie.

 

Postanowiliśmy z Żoną,

Że mimo kłopotów z kasą

Sfinansujemy niezbędny,

Przedmaturalny „parasol”.

 

By opłacić „korki” z matmy,

Bo to w niej jest zagrożenie,

Wzięłam pożyczkę w PKO.

Pod specjalne poręczenie.

 

Ten wydatek był więc dla nas

Inwestycją za „nie swoje”.

Mimo to uradziliśmy

Sfinansować taki projekt.

 

Ale wnet się okazało,

Że pieniądze dla nas duże

Ufundowały naukę

„Pole dance[1]” – tańca na rurze!

 

Nie dziwcie się, że wokół tego

Robię zamieszanie takie.

Zrozumiałbym, gdyby nie to,

Że „Pociecha” jest chłopakiem!

[1] Pole dance – (ang) taniec na rurze

Piercing

Na czterdzieste urodziny

Umyśliłam, że nareszcie

Przekłuję brwi oraz uszy.

O tym marzyłam najczęściej.

 

Założę piękne kolczyki.

Będę piękna i ponętna.

Poszłam więc do kosmetyczki.

Musiałam być… konsekwentna.

 

Dziewczyna, która mnie kłuła,

W trakcie zabiegu przyznała,

Że jej tą „trudną” decyzją

Bardzo zaimponowałam…

 

Wpadłam jej w słowo; „Dlaczego…”

Choć zadowolenie tłumię…

„…Bo chciałabym też mieć taką

Wyluzowaną… babunię

„Procenty”

Sąsiad tak marzył o synu,

Iż z żoną zdecydowali,

Że zawalczą po raz trzeci

O juniora pełni wiary.

 

Do tej pory tylko mają

Dwie córeczki bardzo fajne.

Prawie pewni są, że teraz

O chłopca zwiększą ferajnę.

 

Wczoraj krótko przed wieczorem

Przyszedł do mnie przyszły tato.

W ręku miał wyniki badań,

A flaszkę wódki pod pachą.

 

Drzwi otworzył mu nasz synek,

A sąsiad, gdy Go zobaczył,

Poryczał się jak niemowlę

Z bezsilności i…rozpaczy.

 

Długo się nie uspokajał,

A kiedy wreszcie ochłonął,

Dowiedziałem się, że właśnie

Był na USG wraz z żoną.

 

Lekarz stwierdził na sto procent,

Że urodzą się… bliźniaki,

A na ponad dziewięćdziesiąt,

Że… nie będą to chłopaki!

Osąd

Ja jestem samotnym ojcem

Dwóch nastoletnich dziewcząt.

Zawsze, kiedy idę z jedną,

Docierają do mnie zewsząd

Głosy pełne oburzenia

I widzę słane w mą stronę

Pełne pogardy spojrzenia.

 

Czasem padają wyzwiska

Od zboków i pedofili.

Gdy przechadzam się z obiema,

To ludzie są nawet… mili.

 

Widzą w naszej trójce tylko

Miłego ojca z córkami.

Lecz gdy idę tylko z jedną,

To już nie jestem wspaniały

I w oczach bliźnich z ulicy

Automatycznie się staję

Zwyrodnialcem, na którego

Trzeba zesłać boską karę.

 

Ubieramy się normalnie

Bez ekstrawagancji żadnych

I dlatego nie rozumiem

Ataków na nas tak jawnych.

 

Człowiek, w którego umyśle

Rodzą się te skojarzenia,

Sam zapewnie jest zboczony.

Innej motywacji nie ma!

Jak cię widzą…

Zawsze mi się wydawało,

Że jestem mało kobieca,

Bo jak dotąd żaden chłopak

Jeszcze  na mnie nie… poleciał.

 

Jednak wszyscy mi mówili,

Że jest inaczej zupełnie

I nie mam się czym przejmować,

Bo kobiecość siedzi we mnie!

 

Więc wcale nie uważałam,

Że wyglądam na chłopaka.

Jak ktokolwiek o tym wspomniał

Gotowa byłam zapłakać!

 

Ale kiedyś poszłam z tatą

Na obiad do restauracji.

Przedtem chciałam umyć ręce,

Więc poszłam do ubikacji

 

Kończyłam właśnie „ablucje”,

Kiedy wpadła tam dziewczyna.

Lecz zaraz się wycofała,

Gdy tylko mnie zobaczyła.

 

Chciała sprawdzić, czy wybrała

„Trójkącik” zamiast „kółeczka”.

I wtedy do mnie dotarło,

Jaka to ze mnie „dzieweczka”.