Pyrrus
Zwycięski
W dniu klęski.
Premiera?
Jeden był premier w spódnicy.
Miała wygląd gołębicy
I Pana Boga kochała,
Sztamę z prymasem trzymała.
Załatwiła w tajemnicy
Konkordatu uchwalanie.
Dzisiaj klęczy w Watykanie
Na krótkiej, księżowskiej smyczy.
Wybraniec
Udał się do parlamentu.
Do teatru też się udał.
Przy posiłku też udaje,
Że jada, a nie przeżuwa.
Dla wszystkich to wieść doniosła:
Udanego mamy posła.