Żądanie ojca

Nie ma miłości bez zazdrości.

Taką śpiewano piosenkę.

Lecz zazdrość jest wrogiem miłości,

Bo miłość zamienia w mękę.

 

Mój ultra zazdrosny małżonek

Przeszedł dziś siebie samego.

Chce przez smoczek karmić synka,

Bo „butelki są od tego”.

 

Swoje dziecko od narodzin

Karmię piersią jak należy,

A on żąda, by oseska

Karmić z pomocą  protezy!

 

On nie może się pogodzić,

Żeby jakiś „inny samiec”

Trzymał i całował piersi,

Które jemu są oddane.

Dzikie ptaszysko

Mieszkam sam od ponad roku.

Odwiedzili mnie rodzice.

Remontują właśnie swój dom,

Więc opuścili stolicę,

By dopiero po raz pierwszy

Zamieszkać u mnie przez tydzień.

 

Trzeciego dnia ich pobytu

Przypadły me urodziny.

Spędziliśmy miły wieczór

Znowu na łonie rodziny.

 

Wszyscy jesteśmy dorośli,

Piliśmy wiele toastów.

Poszliśmy spać po północy,

Lecz wcale nie mogłem zasnąć.

 

Wtedy odkryłem, że dźwięki

Dzikiego strasznego ptaka,

Co w dzieciństwie za mym oknem

Często w nocy „piszcząc kwakał”

Siejąc niepokój i dręcząc

Mnie, zaledwie siedmiolatka,

To są odgłosy z sypialni,

Gdy dochodzi moja matka!

Próba

Ma dziewczyna jest cudowna.

Ciągle szuka nowych doznań.

Wczoraj, ponoć przez przypadek,

Kupiła zestaw nakładek.

 

To gadżety erotyczne

Nakładane na penisa

I to nie tylko wtedy, gdy

Ten instrument zbytnio zwisa.

Mają liczne wypusteczki

Zwiększające satysfakcję.

Dziś miałem je wypróbować.

Cieszyłem się na tę akcję!

 

Po kolacji było wino

I kąpiel w pachnącej pianie.

Nakładki w zasięgu ręki.

Czas na ich wypróbowanie.

Założyłem pierwszą licząc,

Że gadżet fajnie zadziała.

Jednak nic z tego nie wyszło,

Bo nakładka się… zsuwała.

 

Śmieszna była sytuacja,

Chociaż znałem zabawniejsze.

Miła zaproponowała,

Że poszuka trochę mniejszej.

Zgodziłem się na jej pomoc,

Bo w tych sprawach jest jak gejsza.

Okazało się, że ta pierwsza

Była ze wszystkich… najmniejsza!

Niespodzianka

Należę do tych facetów,

Którzy tuż po pięćdziesiątce

Mają problemy z prostatą.

Mnie dopadły przed miesiącem.

 

Zaczęły się niespodzianie

I pozbyć się ich nie mogę.

Leki wcale nie działają,

Lecz jeszcze nie wpadam w trwogę.

 

Lekarz orzekł, że prostata

Uległa łagodnej zmianie

I zalecił prosty zabieg

Zwany stercza wyciskaniem.

 

Wyguglałem, że „wyciskać”,

To znaczy też „robić masaż”,

A więc nie powinno boleć,

To pewno był taki straszak.

 

Byłem jednak trochę nieswój.

Gdy zajrzałem za parawan,

Czekał na mnie facet „góra”.

W strach się zmieniła obawa.

 

Nie opiszę tu szczegółów,

Bo znaleźć możecie w Necie.

Jak mnie facet wymasował,

Zdołałem nawet odlecieć!

 

Było dla mnie „zajefajnie”.

Dziś o tym śniłem pół nocy.

Jestem hetero, lecz nagle

On w moje życie wkroczył!

 

Mam żonę i dwoje dzieci,

A w mym wieku niespodzianie

Poczułem do tego  facia

Czysto samcze pożądanie!

Niewybrednie

Przeczytałem w Internecie

Wywiad, który mnie zaskoczył,

Że od nadmiaru libido

Kobieta może się „stoczyć”.

 

W tekście wyznała że ona,

By chuć swą zaspokoić,

Musi codziennie z kilkoma

Mężczyznami „poswawolić”.

W dzień jest łatwą prostytutką.

Wieczorami gra w „pornosach”,

A gdy nie ma takiej pracy,

Idzie do żołnierskich koszar.

 

Był fałsz w całym tym wywiadzie.

Nie wyczuwałem dramatu.

Każdy dotknięty tym stanem

Uważałby to z fatum.

 

Zdjęć do wywiadu nie było.

Był zaś odnośnik na stronę

Z filmikami z jej udziałem

Oferujących moc ponęt.

To tylko wybieg i sposób

Na ściągnięcie tego widza,

Którego kręcą pornosy

I w ogóle nie wybrzydza.

Duży owoc

Kiedy byłem w ósmej klasie,

(Gimnazjów wtedy nie było),

Poszedłem z mamą na rynek.

Słonko tam mocno prażyło,

Bo był czerwiec, więc w łubiankach

Truskawki się czerwieniły.

Na straganach rozłożone

Przechodniów oczy wabiły.

 

Gdy przechodziliśmy obok,

Zawołałem zachwycony:

„Popatrz mamo jakie duże”,

Chyba byłem zbyt łakomy…

 

Pech chciał, że w tym momencie

Przechodziła obok pani

Z bardzo obfitym biustem.

Nie wiem, czy miała stanik.

Usłyszała, co krzyczę

I tak na mnie spojrzała,

Że uciekłem w popłochu,

Mama długo mnie szukała…

Normalny zboczek?

Przed rokiem byłem „dość pulchny”,

Ale wziąłem się za siebie.

Chodziłem wciąż na siłownię.

To pomoże. Byłem pewien.

 

Regularnie, bo co wtorek,

Mijam się z jednym kolesiem.

Często przychodził na „siłkę”,

Lecz nigdy nie chodził w dresie.

Znajomy tylko „z widzenia”.

Mówiliśmy sobie „siema”.

 

Dziś znienacka do mnie podszedł

Zalotnie podparty w biodrach.

Gadał, że mu się podobam

I chciałby mnie lepiej poznać.

Byłem mocno zaskoczony

Myśląc, że to jakieś kpiny

Odepchnąłem go ode mnie,

Bo przecież lubię dziewczyny!

 

On sczerwieniał i natychmiast

Walnął mnie kolanem w krocze.

„To po co mnie uwodziłeś?

Zachowałeś się jak zboczek”!!!

Seksowne Pokemony

Gdy przeglądałem Facebook-a,

Zobaczyłem, że kolega

Dosyć dziwne strony zaczął

W ostatnim czasie odwiedzać.

Przesłał, i to nie tylko mnie,

Linki z dziwnymi stronami,

Na których można zobaczyć

Nowe „coś” z Pokemonami.

 

Na tych stronach pokazano

Pokemony z narządami

Właściwymi dla płciowości,

Nazwanych genitaliami.

 

Gdzieś czytałem, że ostatnio

Twórcy sławnych Pokemonów

Mieli wprowadzić korekty

Rozróżniające płeć stworów.

Byłem ciekaw, jak zmieniono

Ich wygląd pod nową „normą”.

Kliknąłem na jeden z linków.

Otworzyłem strony porno!

 

Tam aktorzy w strojach stworków

Robią to, za co im płacą.

W tym momencie do pokoju

Weszła mama razem z tatą,

Żeby o coś mnie zapytać.

Nie dowiedziałem się o co,

No bo tato błyskawicznie

Zamknął mi laptop. Przemocą!

Debil

Wkrótce mój syn będzie ojcem.

Ma dziewczynę równolatkę.

Liczą po czternaście wiosen –

Mało na ojca i matkę.

 

Nie zaprzecza, że z nią współżył,

Ale uważa, że ona

Z całą pewnością przez niego

Nie została zapłodniona.

Oboje zastosowali

Wszystkie dostępne metody

Antykoncepcji. Dlatego

Ma racjonalne powody

Sądzić, że to z innym, starszym

Gościem ona się puściła,

A teraz wszystkim chce wmówić,

Że nigdy go nie zdradziła!

 

Wyłuszczył mi swoje racje,

Według których ją oskarża.

Bardzo wierzył w to, co mówił,

Aż głos mu z emocji zadrżał:

 

„W ciążę nigdy się nie zajdzie,

Jak którąś z metod stosujesz:

– gdy masz pierwszy seks w twym życiu,

– kiedy w „te dni” kopulujesz,

– jeśli seks jest przerywany,

– nim piętnastu lat dożyjesz

I…     – gdy zaraz się umyjesz”!

 

Jego kumpel ma dziewczynę

Jak większość naszych znajomych…

Nie dociera do niego, że

Żadna z tych „metod” nie chroni.

Oni się zabezpieczają

Tak samo i do tej pory

Nie urodziły się żadne

Niechciane małe bachory!

 

To jest wiedza podwórkowa

I to, co mój synek bredzi,

Jest wystarczającym powodem,

By zwać go po prostu: debil!