Odmiana

Pracuję w domu opieki.

Opiekuję się chorymi.

Bywa ciężko, ale czasem

Znajduję w ludziach optymizm.

 

Dzisiaj już po raz kolejny

Musiałam podcierać dziadka,

Który znów trochę popuścił.

A dlaczego? To zagadka!

Przecież to pacjent „chodzący”.

Zawsze sam szedł do łazienki,

A po drodze przy okazji

Podrywał zdrowsze „panienki”.

 

Byłam zaniepokojona

Pogorszeniem jego stanu.

Czyżby to był pierwszy objaw

Niedyspozycji organów?

Zapytałam, czy się smuci

Z tej bardzo nagłej odmiany

Odparł, że on bardzo lubi

Kiedy my go „tam” smyramy.

Pęknięcie

Kiedy kichę masz z opony

Nie skarż się na głupi los,

Tylko kasę weź od żony

I naprawiaj na jej koszt.

Ona chętnie ci pomoże

I zapłaci „jak za zboże”.

 

Gdy od majtek guma pęknie

To żoneczkę też proś pięknie,

Żeby długo nie zwlekała

I co pękło, pozszywała.

Nie warto z powodu „kaleson”

Skarżyć się diabłom lub biesom.

 

Kiedy jednak gumka pęknie,

Co cię zabezpieczać miała,

Wiesz, że teraz dałeś ciała,

Że teraz ci rura zmięknie.

 

Gdy w małżeńskim łożu byłeś,

To prawie się już wykpiłeś.

Lecz, gdy łóżko jest przygodne

I w dodatku są dni płodne,

Nie przeklinaj i nie złorzecz,

Bo nic ci to nie pomoże.

Nie odsyłaj się do diabła,

Bo to jego była sprawka.

To on cię wręcz podkusił,

I za jego sprawą – wpadka.

 

Musisz odnaleźć anioła,

Których pełno dookoła.

To z mej strony nie jest żarcik.

Do nich pójdziesz jak do mamci.

One są do tego skłonne,

By ci sprzedać w każdej chwili

Tabletki…  wczesnoporonne.

2012.10

Anons

Kumpel z pracy dał mi linka

Do serwisu, w którym można

Znaleźć te panie, z którymi

Zażyjesz rozkosznych doznań.

 

Tylko z czystej ciekawości

Odnalazłem ogłoszenia

I zacząłem je przeglądać

Machinalnie, od niechcenia.

Cała stronę zajmowały

Słodkie babki, lecz nie z „Wedla”.

Reklamowały się dziwki

Z całego mego osiedla.

 

To był błąd mojego życia,

Gdyż między „sex boginkami”

Znalazłem anons mej siostry

Z dość pikantnymi zdjęciami.

Komentator

Zdarzył mi się po raz pierwszy

Prawdziwy seks z moim chłopcem.

Przyznam się, że takie rzeczy

Były mi dotychczas obce.

 

Niewiele jednak pamiętam

Z tego, jak to się odbyło.

Efekt dla mnie pozytywny,

Choć coś jednak mnie peszyło.

 

Mój kochany zamiast dźwięków

W tej sytuacji typowych

Monotonnie komentował

Swój pierwszy wysiłek płciowy:

„Nie jest tak źle. Nie jest tak źle…

Może tak być. Może tak być…

Jest już ok. Jest ok. Jużżżż…”.

Razem „wleźliśmy” na szczyt.

 

Wypunktowany

Moja żona wymyśliła

Rodzinny system punktowy.

Za wypracowane punkty

Przewidziane są nagrody.

 

Przedtem jednak każdy musi

Zdobyć określoną ilość:

Za mycie naczyń jest dziesięć,

A za dwadzieścia – pięć kilo

Ziemniaków trzeba oskrobać,

Albo zrobić aż dwa prania…

Najdroższe jest prasowanie.

Na tym koniec wyliczania!

 

Czy mam szansę na nagrody?

Ja za seks ze swoją ślubną

Muszę zebrać tysiąc punktów!

Nie do osiągnięcia? Trudno!

Odmiana

Chcę odmienić mój pokoik.

Nie jestem małą dziewuszką.

Wczoraj prosiłam tatę, by

Pomógł mi przestawić łóżko.

To bardzo skomplikowane,

Bo trzeba je wpierw rozebrać

I na nowym miejscu złożyć

Wszystkie elementy mebla.

Inaczej ponoć się nie da

I stąd cała moja bieda.

 

Gdy dzisiaj wróciłam z zajęć,

Patrzę – łóżko przestawione.

Razem z mamą się męczyli.

Wszystko zostało zrobione.

Znaleźli też mój wibrator,

Ale nikt na mnie nie gderał,

Lecz ponownie go ukryli

Między stelaż i materac.

Ostra siostra

Dziwnym przypadkiem znalazłam

Pamiętnik mojej siostrzyczki.

Poczytałam i poznałam

Stan jej młodziutkiej duszyczki.

Nie powinnam tego robić,

Bo to wbrew moim zasadom.

Ale teraz nie żałuję –

Taki życiowy paradoks.

 

Odkryłam, że moja siostra

Mimo więzi między nami,

Przespała się ze wszystkimi,

Których miałam, chłopakami.

Z moim obecnym jeszcze nie,

Żałuje ten wredny babsztyl.

Jemu także nie odpuści.

Już teraz pracuje nad tym.

Premia

Mój przyjaciel informatyk

Lubi mi robić kawały.

W większości są dość dowcipne,

Czasem nie przynoszą chwały.

Wczoraj naprawiał laptopa.

To mój służbowy komputer.

Sygnały podłączeń sprzętu

Przez USB były głuche.

 

Zrobił mi to po godzinach.

Na dowód kartkę zostawił,

Że wszystko będzie w porządku.

Jak wcisnę dowolny klawisz.

Pełen obaw, co się stanie,

Zresetowałem komputer.

Wszystko działa. Odetchnąłem.

Zasłużył na piwa kufel.

 

Rano przyszedł ważny klient,

Żeby obejrzeć zlecenie,

Które zrobiłem mu szybciej

Licząc na sowitą premię.

Projekt miałem na pendrajwie.

Przez USB go odpalam.

Zamiast standardowego piii

Odzywa się jakaś lala

I jęczy bardzo namiętnie:

„O, wepchnij mi głębiej jeszcze”!

Przerażony go wyjąłem,

Lecz znów słowa lecą w przestrzeń:

„Co robisz, moje kochanie?

Nie wyjmuj. Niech tam zostanie”!

Jedna za wszystkich

Moja nastoletnia córka

Powiedziała, że jest w ciąży.

Po chwilowym szoku

Zaczęliśmy z mężem drążyć,

Kto jest ojcem , żeby z nami

Porozmawiał i ustalić,

Co robić w tej sytuacji

Teraz i w czasowej dali.

 

Tego jednego musimy

Wyszukać w długim szeregu,

Bo kandydatów jest wielu:

Chłopak i … kilku kolegów.