Sztuka?

Wystawiłam swoją pracę

Na wystawie młodych twórców.

To był wymóg, by wziąć udział

W drugim etapie konkursu.

 

Miałam dobre notowania,

Więc liczyłam na zwycięstwo.

Jednak byłam tylko druga.

Ten wynik był dla mnie klęską!

Tym większą, że zwyciężyło

Puste płótno o tytule

„Sztuka Wyobraźni”

Podpisane: Emanuel.

 

Ten ktoś zgarnął pięć tysięcy

I szansę na wystawienie

Wszystkich prac w dużej galerii

I niezłe wynagrodzenie!

Muzeum

Do mego sklepu z bielizną

Weszła dzisiaj starsza pani

Żeby kupić sobie nowe

Koszulę nocną i stanik.

 

Wybrała sobie koszulę,

Ale na staniki sarka.

Zapytałam, czy być musi

Jakaś określona marka.

Wtedy podniosła bluzeczkę,

Odwinęła skraj stanika

I pokazała mi metkę

Mówiąc do mnie: „To się przypatrz”.

 

I wtedy zobaczyłam coś,

Co wprawiło mnie w zdumienie.

To był model „Cadolle Paris”.

Każdemu oko zbieleje!

Egzemplarz z zeszłego wieku –

Bieliźniarski biały kruk.

W muzeach na całym świecie

Jest ich tylko kilka sztuk!

Modelka

Jestem studentem ASP.

To me wymarzone miejsce.

Mamy kłopot z modelami,

Bo nikt nam pozować nie chce.

 

Kiedyś mama się spytała,

Czemu chodzę sfrustrowany.

Wyznałem, że z braku modeli

Maluję kwiatki lub dzbany.

To nie jest dobre dla sztuki,

Bo choć to także nauka,

To jednak praca z modelem,

Choć trudniejsza, ale sztuka!

 

Nareszcie kilka dni później

W pracowni zjawił się model.

Cała grupa poruszona,

Ktoś w końcu wejdzie na podest!

Ja byłem wprost zdruzgotany.

Na podeście stała mama.

Marzenie z młodości spełniając

Właśnie modelką została!

Galerie

Prowadzę lekcje plastyki

W podstawówce, w młodszych klasach.

Dla grupy zdolnych dzieciaków

Pełnię rolę „mecenasa”.

Bardzo często właśnie z nimi

Spotykamy się po lekcjach

W piątki za zgodą rodziców.

Wie o tym także dyrekcja.

 

Kiedyś zabrałam swą grupę

Na zajęcia dodatkowe

Do miejskiej Galerii Sztuki

Pokazać im rzeczy nowe.

Przyglądały się zajęciom

Z malarstwa oraz rysunku,

Gdzie trochę starsze dzieciaki

Szkoliły się w tym kierunku.

 

Rodzice mieli odebrać

Swe dzieci o siedemnastej.

Nikt nie przyszedł. Czekaliśmy

Nawet do dziewiętnastej.

 

Wyjaśnienie całej sprawy

Ma posmaczek pikanterii,

Gdyż rodzice swoich dzieci

Szukali nie w tej galerii.

W mieście są aż trzy galerie:

Dwie handlowe i „prawdziwa”.

Te dwie pierwsze wszyscy znają,

W trzeciej prawie nikt nie bywa.

 

Dziś dla większości rodziców

Galeria to ciąg handlowy.

Tam chodzi się na zakupy.

Nie o sztuce są rozmowy.

Na sianeczku, sianie

Moi kochani rodzice rodzice

Są okropnie pryncypialni

Szczególnie we wszystkich sprawach,

Które dotyczą sypialni.

 

Choć mam dowód osobisty

Traktują mnie jak małolata.

Mama jest apodyktyczna,

Bardziej liberalny tata.

 

Ona znalazła w mym kompie

Me amatorskie nagranie –

Taki niewinny erotyk

O baraszkowaniu w sianie.

Jeszcze bez montażu,

Jeszcze bez muzyki,

Myślałem, że będzie

Perłą erotyki.

 

To był mój pierwszy teledysk,

Miał być debiut, a nie zysk.

Nie zmogła mnie kula,

Nie zmogły mnie „rany”,

Ale mnie przemogła

Surowość mej mamy.

Natychmiast dostałem szlaban

Na kompa i randkowania.

Ale to nic. Musiałem też

Słuchać długiego „kazania”!

 

Nie wiem jednak, co wkurzyło

Bardziej Mamę w tym filmiku.

To, że oglądam „te rzeczy”,

Czy to, że dwoje „grzeszników” –

Ja i moja ukochana

Znajdziemy się w Internecie

Na wielu polskich ekranach.

Będzie to świadomy „przeciek”!

 

Puste koperty

Przez wiele lat się spóźniałem

Z wysłaniem życzeń świątecznych.

Teraz postanowiłem, że

Będę sumienny i grzeczny.

Właśnie dzisiaj dumny z siebie

Z poczty do domu wróciłem

Z przekonaniem, że być grzecznym

To dla mnie żaden wysiłek.

Patrzę i oczom nie wierzę,

Że na biurku karty leżą.

Ten widok tak mnie zszokował,

Że straciłem cały rezon.

Wszystko jest nie tak, jak chciałem.

Znów  wyjdzie, że jestem gamoń,

Gdy rodzina i znajomi

Puste koperty dostaną.

P.S.

Po tej wpadce tylko dziadek

Jedynie  mnie nie unika.

Wierzy mi, że wciąż go kocham,

A wie to od… Szczepanika.

Faktografomania

Życie ciągłe niespodzianki niesie.

Częściej w polityce niż w biznesie.

A każda niespodzianka

Opiera się na faktach,

Czyli tym co było lub jest

Rzeczywistością tak jak fresk.

 

Fresk to trwałe malowidło

Malowane od wiek-wieków

Przez najlepszych dla największych.

Dzisiaj jest fresków opiekun,

Który nowe freski tworzy

Według swoich własnych reguł.

Jego wizje amatorzy,

Wybrani z partii szeregu,

Malują na styropianie.

Nie potrzebne mu są ściany

Ani świeżo nakładany

Tynk farbami malowany.

Starczy normalne kłamanie.

 

Jego freski lub inaczej

Zwane „fakty autentyczne”,

To nieprawdy wyrażane

Wszędzie głośno i cynicznie.

Za każdym razem też stwierdza,

Że on we wszystko to wierzy.

Tym chcąc, czy nie chcąc, potwierdza,

Że nie chce z prawdą się zmierzyć.

 

Bo wierzyć można jedynie

W to, co faktem nie potwierdzisz.

Wierzenie nie jest dowodem.

Kłamie, kto inaczej twierdzi.

 

Na kłamstwie nie można zbudować

Niczego, co prawe i trwałe.

Wszystko, co nie jest faktyczne,

(Patrz: freski na styropianie),

Musi w końcu ulec faktom.

Choć niejeden bardzo wierzy

I chce, by była to prawda,

Chociaż ją głoszą… szulerzy.

Muzyczna kariera

Ażeby się grać nauczyć

Trzeba długo pilnie ćwiczyć.

Ale to jeszcze nie wszystko;

By być instrumentalistą,

To talent też jest potrzebny-

Najlepiej po bliskim krewnym.

Gdy to wszystko masz, to możesz

Zostać nawet wirtuozem!

Kim zostaje ten, co ćwiczył

A instrument w jego rękach

Zamiast śpiewać tylko kwiczy,

Bzyczy, piszczy albo kwęka?

Dla wielu to niepojęte,

On zostaje DYRYGENTEM!