Pocałuj mnie pierwsza…

Dziś byłem na dyskotece.

Zacząłem tańczyć z dziewczyną,

Gdy ktoś nagle prąd wyłączył.

Czyżby czar nagle przeminął?

Nie, gdyż mnie pocałowała

Zupełnie niespodziewanie.

Nic nie widać, muza ścichła

Czy już skończył się nasz taniec?

Chciałem oddać pocałunek,

Ale nagle wrócił prąd.

Ona znów na mnie spojrzała

I z krzykiem uciekła stąd.

 

Przyjdę tu w przyszłym tygodniu.

Może ona też tu będzie?

Jeśli nie, to będę szukał

Tej dziewczyny ciągle, wszędzie!

Wpadł we własne sidła

Pomagałam koleżance

W wejściu na portal randkowy.

Założyłam Jej tam mkonto,

By mogła rozpocząć łowy

Na faceta, gdyż dotychczas

Choć dorosła, jest wciąż sama.

Konieczna teraz w jej życiu

Natychmiastowa odmiana.

 

Wpisałyśmy do systemu

Wszystkie dane „ideału”.

Program nie szukał zbyt długo.

Trafił od pierwszego „strzału:

 

Szczery, otwarty i wierny.

To samo ceni w kobietach.

Chętnie nawiąże kontakty

Z panią o podobnych cechach.

Poświęci swój czas i serce

Najchętniej młodej panience.

Mieszka także niedaleko –

Tuż obok parku nad rzeką.

 

Koleżanka zachwycona

Od razu chciała go spotkać.

W jednaj chwili rozkwitł łabędź

Z przysłowiowego kaczątka.

A tu potrzebna ostrożność;

Stwierdzimy, czy gość uczciwy,

Gdy nam przyśle swoje zdjęcie.

Piszemy: pokaż rekwizyt.

Zgodził się bardzo ochotnie.

Czy już wszystko jest w porządku?

Nie! Bo jest właśnie odwrotnie!

Też na pudle

Z moją lubą, jak co roku,

Na zabawie sylwestrowej

Bawiliśmy się szampańsko

Toasty pijąc „na zdrowie”.

Wszystko było ładnie, pięknie.

Każde z nas trochę wypiło,

Ale to jest najważniejsze,

Że też dobrze się bawiło.

Po imprezie razem z miłą

Poszliśmy do mnie do domu.

 

Moich rodziców nie było,

Nie wadziliśmy nikomu.

Kiedy już byliśmy w łóżku

Mruknąłem z zadowoleniem

„W nowym roku to ja będę

Pierwszym twym zaspokojeniem”.

 

Ona w poduszkę wtulona,

Już z lekka czkawką dręczona,

Zachrypniętym głosem mówi:

„Tym drugim, tym druuugim”.