Ładne kwiatki

Podejrzewałem, że żona

Ma jeszcze kogoś na boku.

Musiałem to szybko sprawdzić,

Żeby mieć pewność lub… spokój.

 

W dzień urodzin zamówiłem

Na adres domowy kwiaty!

Bukiecik miał być koniecznie

W czerwone róże bogaty.

 

Dostarczono go Jej wtedy,

Gdy jeszcze w robocie byłem.

Dostałem mail od kuriera,

Że dostarczył bez pomyłek.

 

Myślałem, że moja Żonka

Odezwie się zaskoczona.

Ale się nie odezwała.

Czyżby nie była… zdziwiona?

 

Wróciłem z pracy do domu.

A tam brak śladu po kwiatach.

Pytam Jej „Gdzie się podziały”?

A ona… nagle ma atak!

 

Zbladła jak ściana, bo wcześniej

Do sypialni je schowała

Przekonana, że te kwiaty

Od kochanka otrzymała.

 

Zmowa

Koleżanka prosiła mnie,

O opiekę nad Jej dzieckiem

Bo właśnie chciała partnera

Zdradzić z nieznanym mi… Grześkiem.

 

Nie mogła o to poprosić

Nikogo z własnej rodziny,

No bo rychło by się wydał

Ten jej bardzo głupi wymysł.

 

Dlatego mnie upatrzyła,

Jako jedyną znajomą,

Która to w jej otoczeniu

Jest osobą… rozwiedzioną.

 

Gdyż ja zostawiłam męża

Po tym, jak go przyłapałam

Na zdradzie i właśnie w sam raz

Do tego się… nadawałam.

 

Tak mnie ta baba wkurzyła,

Że… skończyłam z nią znajomość.

Ale najpierw jej rodzinie

Przekazałam tę wiadomość.

 

Suka…

Nie mamy psa, bo uważam,

Że jak sąsiedzi już mają,

To wystarczy, gdyż nie lubię

Gdy pieski głośno szczekają.

 

Dziś całkiem niespodziewanie,

We własnym, rodzinnym domu

Zaatakował mnie wilczur,

Gdy wchodziłem do… salonu.

 

Trochę się przestraszyłem,

Lecz byłem bardziej … zdziwiony,

Kiedy się okazało, że

To suka… gacha mej żony!

Razem?

Po kilku odmowach „starzy”

Zgodzili się, by mój chłopak

Pierwszy raz nocował u nas.

Nawet młodszy brat mnie poparł.

 

Obiecałam, że nie zrobię

„Nic tak głupiego”, co potem

Skończyć by się dla mnie mogło

Problemem albo kłopotem.

 

Obiecałam, ale przecież

„Obiecanki to… cacanki”-

Przyrzec, a nie dotrzymać…

Będzie randka bez pidżamki!

 

Mą sypialnię od alkowy,

Którą rodzice zajmują,

Oddziela cieniutka ścianka,

Więc słyszę, jak „baraszkują”.

 

Jestem pewna, że oboje

W nocy by podsłuchiwali,

Żeby nas przyłapać na tym,

Jak będziemy się kochali.

 

Rano przy wspólnym śniadaniu

Młodszy brat zdziwiony wielce

Zapytał: „Czemu tak długo

Siedziałaś z Lubym w łazience”?

Bo ja krótko niej korzystam,

A Ty długo i… ze świadkiem.

Co można tak długo robić

Razem, po ciemku, ukradkiem?

 

Bilans małżeński

Do tej pory uważałem,

Że małżeństwo Moich Starych

Jest ze wszech miar idealne:

Nie ma od Nich Lepszej Pary!

 

Dziś zupełnie przypadkowo

Usłyszałem kłótnię o tym,

Które z Nich było wierniejsze,

W którem z Nich jest… więcej cnoty.

 

Z kłótni tej wynikało, że

Mój ojczulek aż dwukrotnie

Został na zdradzie złapany,

I tego już się nie cofnie

I Jego win nie umniejszy.

Ale jednak  mimo wszystko

On w tym związku jest… wierniejszy!

Grządka?

Niedawno mnie wybudzono

Ze śpiączki, bo miałem wypadek.

Podobno cudem przeżyłem,

Bo ponoć „zwiedzałem hades”.

 

Przez ten czas moja dziewczyna,

Z którą mieszkałem dwa lata,

Zdążyła: odejść ode mnie…

Ale to najmniejsza… strata.

 

Bo ponadto zaszła w ciążę,

Gdyż z kimś innym już się szlaja

I… sprzedała moje rzeczy

Z mojego przecież mieszkania!

 

A dlaczego to zrobiła?

Bo liczy się to, co żywe,

A ona w życiu nie będzie…

Opiekować się “warzywem”!

 

Byłem w śpiączce dwa tygodnie.

Czy choć raz mnie odwiedziła?

Głowę bym dał, że nie…

Czym innym zajęta była.

Równocześnie

Dziś żona wróciła z pracy

Znacznie później niż normalnie.

Dzwoniłem do Niej co chwila,

Można by rzec, że nachalnie.

 

Wyjaśniła, że nie mogła

Odbierać mych telefonów,

Bo była razem z swym szefem

Na spotkaniu by… mu pomóc.

 

To był ważny klient Firmy,

Więc Go na obiad proszono.

Nie odmówiła, bo Klient

Nie był sam, lecz razem z żoną.

 

Uwierzyłem bez zastrzeżeń.

W wyjaśnienie sprawy całej,

Ale wkrótce bez obiadku

Zacząłem czuć, że… zgłodniałem.

 

Żona, jakby odczytując

Moje myśli zapytała,

Czy zamówić jedzenie, bo

Dawno nic w ustach nie miała.

 

I wtedy do Niej dotarło

Że właśnie się wygadała,

Że ten  „klient” to kochanek,

Z którym romans ukrywała.

 

Nasz związek już nie istnieje.

Nie ma już nic między nami.

Ale w pracy wciąż się styka

Z poważnymi problemami.

 

Gdyż przez dłuższy okres czasu

Wychodziła z pracy wcześniej,

By zabawiać się z kochankiem,

Mnie zdradzając jednocześnie.

 

Miała zaległości w pracy

I teraz musi nadrabiać.

W Jej życiu prywatnym – pustka;

Za to ja żyję jak hrabia!

Niespodzianka

Dziś mój chłopak mi oświadczył,

Że nie możemy się spotkać,

Bo chyba się gdzieś przeziębił

I złapała go… „dygotka”.

 

Położył się już do łóżka.

Połknął aż dwie aspiryny.

Czuje się bardzo słabiutko,

Bolał, że nie jestem przy Nim.

 

Wzruszyła mnie jego boleść,

Więc Mu rosołek zrobiłam

I pojechałam do Niego,

Bo też troszkę się… stęskniłam.

 

Miałam klucze, więc po cichu

Weszłam, patrzę, a tam… ostro!

To ja miałam niespodziankę…

Nakryłam Go z… moją siostrą!

 

Ona nie ma prawa jazdy,

Więc nie mogła jechała sama.

Ktoś Ją musiał przywieźć,

A była to… moja mama!

 

Zdrada

Dziś mój najlepszy przyjaciel

Zdradził, że moja dziewczyna

Puszcza się z nim od pół roku

I jego… też zdradzać zaczyna.

 

Dlaczego nagle umyślił,

By mi o tym opowiedzieć?

Ponieważ odkrył, że ona

Już na innym koniu jedzie!

 

Właśnie go zaczęła zdradzać

Z naszym  wspólnym przyjacielem!

I to jest nienaturalne,

Bo… byli na mszy w kościele!

Nie mnie, ale…

Bardzo długo byłam w związku,

Lecz gdy Kamil miał wypadek,

Coś się stało między nami.

Życie pełne jest… zasadzek.

 

Nasz związek nagle rozpadł.

Po wypadku. Tak! Poważnie!

Nie dlatego, że kontuzja

I skutki nader pokaźne,

Ale powód inny, dziwny.

Ja po prostu o tym fakcie

Dowiedziałam się od Niego

Dopiero dwa dni po kraksie.

 

Auto prawie się rozpadło.

On zaś był poważnie ranny,

Nic mi o tym nie powiedział.

Postąpił w sposób naganny!

 

Miałam do Niego pretensje,

Że bardzo się zamartwiałam,

Kiedy dwie długie doby

Nic o Miłym nie wiedziałam.

 

Nie potrafiłam zrozumieć,

Jak On mógł na to pozwolić

Żebym się tak zamartwiała.

Przecież powinien… zadzwonić.

 

Zrozumiałam wszystko, kiedy

Dzisiaj przez zwykły przypadek,

Znalazłam tekścik w gazecie,

Kto… przedwczoraj  miał wypadek.

 

Wtedy wracał z narzeczoną

Z siłowni Późnym wieczorem …

Narzeczona „wyszła cało”,

Kamil miał urazy spore.

 

Zabrało Go pogotowie.

Chirurdzy też „pozszywali”

Przez dwie doby leżał w śpiączce

Na obserwacyjnej sali.

 

Mi się nigdy nie oświadczył.

W tej sytuacji właściwie

Nie mnie zdradzał, ale… ze mną.

Tłumaczyłam sobie mściwie!