Suka…

Nie mamy psa, bo uważam,

Że jak sąsiedzi już mają,

To wystarczy, gdyż nie lubię

Gdy pieski głośno szczekają.

 

Dziś całkiem niespodziewanie,

We własnym, rodzinnym domu

Zaatakował mnie wilczur,

Gdy wchodziłem do… salonu.

 

Trochę się przestraszyłem,

Lecz byłem bardziej … zdziwiony,

Kiedy się okazało, że

To suka… gacha mej żony!

Razem?

Po kilku odmowach „starzy”

Zgodzili się, by mój chłopak

Pierwszy raz nocował u nas.

Nawet młodszy brat mnie poparł.

 

Obiecałam, że nie zrobię

„Nic tak głupiego”, co potem

Skończyć by się dla mnie mogło

Problemem albo kłopotem.

 

Obiecałam, ale przecież

„Obiecanki to… cacanki”-

Przyrzec, a nie dotrzymać…

Będzie randka bez pidżamki!

 

Mą sypialnię od alkowy,

Którą rodzice zajmują,

Oddziela cieniutka ścianka,

Więc słyszę, jak „baraszkują”.

 

Jestem pewna, że oboje

W nocy by podsłuchiwali,

Żeby nas przyłapać na tym,

Jak będziemy się kochali.

 

Rano przy wspólnym śniadaniu

Młodszy brat zdziwiony wielce

Zapytał: „Czemu tak długo

Siedziałaś z Lubym w łazience”?

Bo ja krótko niej korzystam,

A Ty długo i… ze świadkiem.

Co można tak długo robić

Razem, po ciemku, ukradkiem?

 

Bilans małżeński

Do tej pory uważałem,

Że małżeństwo Moich Starych

Jest ze wszech miar idealne:

Nie ma od Nich Lepszej Pary!

 

Dziś zupełnie przypadkowo

Usłyszałem kłótnię o tym,

Które z Nich było wierniejsze,

W którem z Nich jest… więcej cnoty.

 

Z kłótni tej wynikało, że

Mój ojczulek aż dwukrotnie

Został na zdradzie złapany,

I tego już się nie cofnie

I Jego win nie umniejszy.

Ale jednak  mimo wszystko

On w tym związku jest… wierniejszy!

Grządka?

Niedawno mnie wybudzono

Ze śpiączki, bo miałem wypadek.

Podobno cudem przeżyłem,

Bo ponoć „zwiedzałem hades”.

 

Przez ten czas moja dziewczyna,

Z którą mieszkałem dwa lata,

Zdążyła: odejść ode mnie…

Ale to najmniejsza… strata.

 

Bo ponadto zaszła w ciążę,

Gdyż z kimś innym już się szlaja

I… sprzedała moje rzeczy

Z mojego przecież mieszkania!

 

A dlaczego to zrobiła?

Bo liczy się to, co żywe,

A ona w życiu nie będzie…

Opiekować się “warzywem”!

 

Byłem w śpiączce dwa tygodnie.

Czy choć raz mnie odwiedziła?

Głowę bym dał, że nie…

Czym innym zajęta była.

Równocześnie

Dziś żona wróciła z pracy

Znacznie później niż normalnie.

Dzwoniłem do Niej co chwila,

Można by rzec, że nachalnie.

 

Wyjaśniła, że nie mogła

Odbierać mych telefonów,

Bo była razem z swym szefem

Na spotkaniu by… mu pomóc.

 

To był ważny klient Firmy,

Więc Go na obiad proszono.

Nie odmówiła, bo Klient

Nie był sam, lecz razem z żoną.

 

Uwierzyłem bez zastrzeżeń.

W wyjaśnienie sprawy całej,

Ale wkrótce bez obiadku

Zacząłem czuć, że… zgłodniałem.

 

Żona, jakby odczytując

Moje myśli zapytała,

Czy zamówić jedzenie, bo

Dawno nic w ustach nie miała.

 

I wtedy do Niej dotarło

Że właśnie się wygadała,

Że ten  „klient” to kochanek,

Z którym romans ukrywała.

 

Nasz związek już nie istnieje.

Nie ma już nic między nami.

Ale w pracy wciąż się styka

Z poważnymi problemami.

 

Gdyż przez dłuższy okres czasu

Wychodziła z pracy wcześniej,

By zabawiać się z kochankiem,

Mnie zdradzając jednocześnie.

 

Miała zaległości w pracy

I teraz musi nadrabiać.

W Jej życiu prywatnym – pustka;

Za to ja żyję jak hrabia!

Niespodzianka

Dziś mój chłopak mi oświadczył,

Że nie możemy się spotkać,

Bo chyba się gdzieś przeziębił

I złapała go… „dygotka”.

 

Położył się już do łóżka.

Połknął aż dwie aspiryny.

Czuje się bardzo słabiutko,

Bolał, że nie jestem przy Nim.

 

Wzruszyła mnie jego boleść,

Więc Mu rosołek zrobiłam

I pojechałam do Niego,

Bo też troszkę się… stęskniłam.

 

Miałam klucze, więc po cichu

Weszłam, patrzę, a tam… ostro!

To ja miałam niespodziankę…

Nakryłam Go z… moją siostrą!

 

Ona nie ma prawa jazdy,

Więc nie mogła jechała sama.

Ktoś Ją musiał przywieźć,

A była to… moja mama!

 

Zdrada

Dziś mój najlepszy przyjaciel

Zdradził, że moja dziewczyna

Puszcza się z nim od pół roku

I jego… też zdradzać zaczyna.

 

Dlaczego nagle umyślił,

By mi o tym opowiedzieć?

Ponieważ odkrył, że ona

Już na innym koniu jedzie!

 

Właśnie go zaczęła zdradzać

Z naszym  wspólnym przyjacielem!

I to jest nienaturalne,

Bo… byli na mszy w kościele!

Nie mnie, ale…

Bardzo długo byłam w związku,

Lecz gdy Kamil miał wypadek,

Coś się stało między nami.

Życie pełne jest… zasadzek.

 

Nasz związek nagle rozpadł.

Po wypadku. Tak! Poważnie!

Nie dlatego, że kontuzja

I skutki nader pokaźne,

Ale powód inny, dziwny.

Ja po prostu o tym fakcie

Dowiedziałam się od Niego

Dopiero dwa dni po kraksie.

 

Auto prawie się rozpadło.

On zaś był poważnie ranny,

Nic mi o tym nie powiedział.

Postąpił w sposób naganny!

 

Miałam do Niego pretensje,

Że bardzo się zamartwiałam,

Kiedy dwie długie doby

Nic o Miłym nie wiedziałam.

 

Nie potrafiłam zrozumieć,

Jak On mógł na to pozwolić

Żebym się tak zamartwiała.

Przecież powinien… zadzwonić.

 

Zrozumiałam wszystko, kiedy

Dzisiaj przez zwykły przypadek,

Znalazłam tekścik w gazecie,

Kto… przedwczoraj  miał wypadek.

 

Wtedy wracał z narzeczoną

Z siłowni Późnym wieczorem …

Narzeczona „wyszła cało”,

Kamil miał urazy spore.

 

Zabrało Go pogotowie.

Chirurdzy też „pozszywali”

Przez dwie doby leżał w śpiączce

Na obserwacyjnej sali.

 

Mi się nigdy nie oświadczył.

W tej sytuacji właściwie

Nie mnie zdradzał, ale… ze mną.

Tłumaczyłam sobie mściwie!

 

Podstęp

Mój ojciec zakupił sobie

Jakąś „ciemną” aplikację,

Która podobno „pozwala”

Produkować informacje

I podszywać się pod kogoś

Znanego lub nieznanego,

Samemu być bezimiennym

Dla oszukiwanego.

 

Skąd ja to wiem i dlaczego?

Bo to w ogóle nie działa,

Gdyż „zrywam z Tobą od zaraz”-

Post od Niego otrzymałam.

 

On to jest jego nadawcą,

Choć zakładał, że „nieznany”

Będzie na tym sms-ie

Jako nadawca podany.

 

Nie wiedziałam, że tak bardzo

Nie lubi mego faceta,

Że aż do takich sposobów

Oszukańczych się ucieka.

 

Chciał się w ten sposób pod Niego

Podszyć i skończyć nasz związek.

Nawet, gdybym się nabrała,

To miałabym obowiązek

Spotkać się z Nim i w oczy

Szczerze wyjaśnić przyczyny.

Gdybym się jednak… nabrała,

To byśmy to „odkręcili”…

 

 

 

Ostatni się dowiedział…

Z moją żoną, chociaż młodzi,

Znamy się „jak łyse konie”.

Ona wie wszyściutko o mnie.

Ja wiem chyba wszystko o Niej.

 

Była z nas para w liceum.

Narzeczeni po maturze.

Razem też studiowaliśmy,

Pracujemy… w jednym biurze!

 

Ślub wzięliśmy już po studiach.

Było o nim dosyć głośno.

Nikt nie wiedział, że ma Żona

Jest kobietę dość… zazdrosną.

 

Na zabawie, czy też fajfie

Cholerne sceny robiła,

Jak z kimś innym zatańczyłem.

Łkała, że związek… rozbijam!

 

Byłem tak znerwicowany,

Że odczuwałem duszności.

Serce bardzo kołatało,

Nawet dostałem nudności!

 

Otrzymałem też… wiadomość:

„Ale z Ciebie ciężki frajer”

Do niej osiem załączników-

To nie był jakiś tam bajer!

 

To były krótkie filmiki,

Ale prawdziwy… bestseler!

A tam Moja, jeszcze panna,

Na każdym z innym „ogierem”!

 

Nagrania z akademika.

Poznałem to po mebelkach.

Dla mnie to był ogromny szok.

Dla niej wstyd i hańba wielka!