Mam Facebooka dosyć krótko.
A w nim niewielu znajomych.
Mój mąż już od dosyć dawna
Codziennie po Fejsie „goni”.
Często na swego Facebooka
Wchodzę przez zwykłą ciekawość.
Kiedy „napotkam” znajomych,
Odczuwam niezwykłą radość.
Szczególnie zaś lubię „łańcuch”
Wyszukujący „znajomka”
I to przeważnie gdy znajdę
Znanych moich lub małżonka.
Całkiem niechcący odkryłam,
Że mój mężulek mnie zdradza,
Kiedy Facebook uporczywie
Poznać „lasencję” doradzał.
Oczywiście pokazywał
Profil „pięknej” kandydatki:
Z wielkim „bufetem” na wierzchu,
Wargami jak u Mulatki…
A w tle zdjęcia widać obraz
„Bukiecik kwiatów w wazonie”
Mego autorstwa sprzed roku,
Ale to jeszcze nie koniec!
Weszłam zaraz na jej profil,
A tam masa fotek gołych,
Zrobionych w… naszym mieszkaniu
Z moim własnym mężem – gołym!
Dziś jestem wolna jak „ptica”.
Z Facebookiem jestem w przyjaźni,
Ale znajomych dobieram
Według swojej własnej jaźni.