Przez tydzień leżałam w łóżku.
Ciężka grypa mnie zwaliła.
Chociaż dzisiaj z łóżka wstałam,
Jeszcze „pijana” chodziłam.
Gdy to mama zobaczyła,
To zaraz mi nakazała,
Żebym calutkie mieszkanie
Do obiadu posprzątała.
Powiedziałam Jej, że jeszcze
Jestem bardzo osłabiona,
W dalszym ciągu mam gorączkę
I ból w piersiach i ramionach.
Mama trochę zatroskana
Powiedziała mi: „Jak wolisz.
Nie będę cię ponaglała,
Możesz posprzątać… powoli.”