Ten pierwszy raz…

O mój „pierwszy raz” z chłopakiem

Dziś spytała moja córka.

Trzynaście lat ma dopiero

Pisklak nie obrosły w piórka.

 

Ucieszyłam się z pytania –

To oznaka zaufania.

Bez zaciemniania obrazu

Odpowiedziałam od razu:

„Miałam dwadzieścia dwa lata

I… to właśnie był twój tata”.

 

Ona zdumiona krzyknęła:

„Mamo, ja ci współczuję.

Tyle lat musiałaś czekać,

Aż się ktoś wreszcie zlituje!”

Dodaj komentarz