Teściowa

Moja teściowa w całości

Zasługuje na to miano,

Bo chyba wszystkie złe cechy

Od Niej splagiatowano.

 

Dzisiaj właśnie dała popis

Traktowania swego Wnuczka.

Według mnie ona się stała

Jako babcia wprost… nieludzka!

 

Akurat dziś do Niej szliśmy.

Na chodniku tuż pod blokiem

Błyszczała błotna kałuża –

Nie sforsujesz jednym krokiem.

 

Syn wystrojony jak nigdy,

Więc ostrzegłem, by nie wchodził,

Bo zabłoci nowe buty,

Ale wiadomo, ci młodzi…

 

Nie posłuchał i…przeskoczył.

Buty pozostały czyste,

Ale tyłkiem wpadł w to błoto!

No, i wszystko oczywiste!

 

Cała reszta ciuchów… zgroza!

Wszystko zbłocone na amen,

A że Synek szybko rośnie,

To brak ubranka na zmianę.

 

Teściowa miała, jak zwykle,

Na nas niezłe używanie

Za spóźnienie i… „Wnuczulka”

Niezbyt odświętne ubranie.

 

 

Dodaj komentarz