Tygrysek

Byłam troszeczkę za pulchna.

Wzięłam się za siebie wreszcie.

Stosuję dietę, więc schudłam.

Czuję się dobrze. Nareszcie!

 

Mam poparcie przyjaciółek,

Wspiera mnie także rodzina.

Tylko mój chłopak narzeka,

Że… jego Tygryska nie ma!

 

Gdzie mój kochany Tygrysek?

Żali się mocno przejęty.

Wyjaśnię Wam: Ten Tygrysek

To me zgubione… rozstępy.

Dodaj komentarz