Pracuję jako handlowiec.
Kieruję sklepem sieciowym.
Czekam na pierwszą kontrolę,
Ona dla mnie jest czymś nowym.
Do tej pory jeszcze nigdy
Nie miałam tej „przyjemności”,
Dlatego w stresie czekałam
Na zapowiedzianych „gości”.
Zjawił się jeden kontroler
I w dodatku całkiem miły.
Zdenerwowałam się mocno,
Aż mi się dłonie spociły.
Kiedy się z nim przywitałam,
Nie postąpiłam zbyt grzecznie.
Podając spoconą rękę
Zachowałam się niezręcznie.
Chcąc załagodzić tą gafę
Bez namysłu wypaliłam:
„Przepraszam, ale to pan sprawił,
Że mokra się cała zrobiłam”.