Kocham bardzo mego chłopca.
Marzę o wspólnej przyszłości.
Wiem, że to się kiedyś spełni,
Mam na to dość cierpliwości.
Ale on dąży uparcie
Do małżeńskiego współżycia.
Staram się mu wytłumaczyć,
Że wcześnie na ten tryb życia.
Wyraźnie mu powiedziałam,
Że mam bardzo wiele obaw
I na to by dzieci rodzić
Nie jestem wcale gotowa.
Wczoraj nagle zerwał ze mną
Obrażony jak przedszkolak.
Chce być ojcem, a sam ciągle
Postępuje jak małolat.
Ma jeszcze czas na ojcostwo.
Ze mnie też nie będzie matki.
Nasza para to wciąż jeszcze
Tylko… siedemnastolatki!