Pracuję w jednym z przedszkoli
Jako „pani przedszkolanka”.
Cieszę się widząc „swe dzieci”
Codziennie, każdego ranka.
Kiedyś odwiedził mnie chłopak.
Zobaczyły go dzieciaki.
Otoczyły go natychmiast
Dziewczynki oraz chłopaki.
Kiedy już miał iść do domu,
Część dzieci się popłakało
I żeby chciał dłużej zostać,
U mnie pomocy szukało.
Jeden nawet mnie zapytał:
(On ma na imię Michałek)
„Czy ten kumpel zamiast pani
Może tu zostać na stałe”?
Inny memu chłopakowi
Wyznał wcale nie dziecinnie,
Że stać go na znacznie więcej
I tylko marnieje przy mnie.