Wodne ewolucje

Pomimo wysokiej ciąży

Niezmiennie chodzę na basen.

Pływam spokojne, uważnie.

Unikam wodnych igraszek.

 

Kiedy płynęłam na plecach

I usiłowałam skręcić,

To brzuch mnie na bok przeciążył

I tylko jeden momencik

Wystarczył, że błyskawicznie

Grawitacja zadziałała.

Mnie do dołu obróciło,

A brzuch był pod spodem ciała.

 

Facet płynący obok mnie

Widział ten mój fajny popis

I dostał napadu śmiechu

Tak, że byłby się… utopił!

Dodaj komentarz