Jestem dosyć empatyczna.
Wczuwam się w nastroje ludzi.
Ból czy też cierpienie innych
Zawsze mą reakcję budzi.
Ostatnio zauważyłam,
Że już trudniej mi przychodzi
Nawiązywanie kontaktów.
Zaczęłam szukać diagnozy.
We mnie nic się nie zmieniło.
Nadal mam dawną wrażliwość.
Lecz ludzie, nawet znajomi,
Zawracają na mój widok.
Nareszcie już wiem dlaczego:
Bo z wyrazu mojej twarzy
Emanuje chłód i wyższość,
Które do mnie ludzi razi.
Wiem. Nie jestem nazbyt ładna.
Piękno nie oznacza cnoty,
Tak samo jak wesoły śmiech
Nie jest wyrazem głupoty.